Trująca roślina w wielu polskich ogrodach. Groźniejsza niż cyjanek
W wielu ogrodach, pośród feerii barw i bujnej zieleni, często można dostrzec roślinę, która urzeka egzotycznym wyglądem. Rącznik pospolity (Ricinus communis) z rozłożystymi, dłoniastymi liśćmi i purpurowymi kwiatostanami, zdaje się być prawdziwą perłą natury. Jednak za tą zachwycającą fasadą kryje się mroczna tajemnica – nasiona rącznika zawierają rycynę, jedną z najgroźniejszych trucizn znanych ludzkości. Czy warto zaprosić tę roślinę do swojego ogrodu? Przyjrzyjmy się jej zdradliwej naturze.

Spis treści:
Rącznik pospolity - piękna, ale toksyczna roślina
Rącznik pospolity to tropikalna roślina z rodziny wilczomleczowatych (Euphorbiaceae), pochodząca z Afryki i Bliskiego Wschodu, ale uprawiana na całym świecie jako roślina ozdobna lub użytkowa. Charakteryzuje się dużymi, dłoniastymi liśćmi o intensywnie zielonym lub czerwonawym zabarwieniu oraz kolczastymi owocami, w których znajdują się nasiona przypominające wyglądem kleszcze - stąd polska nazwa "kleszczowina". Roślina osiąga wysokość od 1 do nawet 10 metrów w sprzyjających warunkach, a jej nasiona są źródłem nie tylko rycyny, ale także oleju rycynowego, używanego w medycynie i przemyśle.
Nasiona rącznika są szczególnie niebezpieczne, ponieważ zawierają od 1 do 5% rycyny - toksyny skoncentrowanej głównie w ich wnętrzu, pod twardą łupiną. Każde nasiono waży około 0,1-0,3 g, a zawartość rycyny w jednym nasionie może wynosić od 1 do 5 mg. To sprawia, że nawet niewielka liczba nasion może być śmiertelna, zwłaszcza jeśli łupina zostanie naruszona i uwolni toksynę.
Rącznik jest uprawiany w wielu krajach, w tym w Indiach, Chinach i Brazylii, głównie dla oleju rycynowego, który tylko po odpowiedniej obróbce (usuwającej rycynę) jest bezpieczny i wykorzystywany w kosmetykach, farmaceutykach czy jako środek przeczyszczający. Jednak nasiona w stanie surowym są śmiertelnie niebezpieczne, co czyni rącznik rośliną o podwójnej naturze - zarówno pożyteczną, jak i zabójczą.
Rycyna - trucizna o porażającej mocy
Rącznik pospolity, znany również jako kleszczowina pospolita, zawiera rycynę (toksalbuminę), czyli białko o wysokiej toksyczności, które działa na poziomie komórkowym. Składa się z dwóch łańcuchów - A i B. Łańcuch B umożliwia wniknięcie toksyny do komórki, wiążąc się z jej powierzchnią, podczas gdy łańcuch A atakuje rybosomy, blokując syntezę białek. Bez białek komórki nie mogą funkcjonować, a to w rezultacie prowadzi do ich śmierci. Proces ten jest szczególnie destrukcyjny dla wątroby, nerek i śledziony, które są intensywnie metabolizujące.

Badania przeprowadzone w 2009 roku i opublikowane w "Toxicon", wskazują, że rycyna przy wdychaniu może być nawet 6 000 razy bardziej toksyczna niż cyjanek i 12 000 razy bardziej niż jad grzechotnika. Przy spożyciu doustnym jej siła jest mniejsza, ale wciąż zabójcza - śmiertelna dawka wynosi od 1 do 20 miligramów na kilogram masy ciała, jak podają Al-Tamimi i współautorzy w "StatPearls: Ricin Toxicity".
W porównaniu z cyjankiem, którego śmiertelna dawka przy spożyciu to około 1,5-2 mg/kg, rycyna jest trucizną o niezwykłej potędze. Przy wdychaniu wystarczy zaledwie 3-5 µg/kg, by okazała się śmiertelna. Te liczby malują obraz substancji, która budzi grozę nawet wśród toksykologów.
Objawy zatrucia rycyną
Spożycie nasion rącznika może wywołać objawy w zastraszającym tempie. Według amerykańskiej agencji Centers for Disease Control and Prevention już po 4-8 godzinach pojawiają się gorączka, bóle brzucha i mięśni, nudności, wymioty i biegunka, które prowadzą do wyczerpującego odwodnienia i zaburzeń równowagi elektrolitowej. Objawy zatrucia rycyną obejmują również:
- wrzodziejące i krwotoczne zmiany układu pokarmowego,
- martwicę kanalików nerkowych,
- hipoglikemię,
- ropne zapalenia płuc,
- owrzodzenie dróg oddechowych.
Z czasem, jak opisują Coopman i współautorzy w studium przypadku opublikowanym w "Clinical Toxicology", zatrucie może uszkodzić wątrobę i nerki, a w najgorszych przypadkach doprowadzić do niewydolności wielu narządów. Spadek ciśnienia krwi i utrata przytomności są zwiastunami dramatu, który może zakończyć się śmiercią.
Ile nasion rącznika to dawka śmiertelna?
Śmiertelna dawka rycyny jest uzależniona od wielu czynników, w tym od tego, czy nasiona rącznika zostały przeżute. Badania przeprowadzone przez Worbsa i współpracowników (Human & "Experimental Toxicology") w 2011 roku, wskazują, że jedno nasiono rącznika zawiera średnio od 1 do 5 mg rycyny. Przyjmuje się, że dawka śmiertelna rycyny dla dorosłego człowieka wynosi około 0,1-0,2 mg na kilogram masy ciała przy spożyciu doustnym. Oznacza to, że dla osoby ważącej 70 kg śmiertelna dawka to około 7-14 mg rycyny, co odpowiada mniej więcej 2-4 przeżutym nasionom. W przypadku połknięcia nasion w całości, bez naruszenia łupiny, toksyczność jest niższa, ponieważ rycyna może nie zostać uwolniona w przewodzie pokarmowym.
Dzieci są szczególnie narażone na zatrucie rycyną. Według amerykańskiego National Capital Poison Center nawet jedno przeżute nasiono może wywołać poważne objawy u dziecka, a w niektórych przypadkach prowadzić do śmierci. Wynika to z mniejszej masy ciała i większej wrażliwości młodych organizmów na toksyny. Objawy zatrucia u dzieci mogą pojawić się szybciej i być bardziej intensywne niż u dorosłych.
Mówi się, że "kilka do kilkunastu" nasion rącznika może być dawką śmiertelną, ale jest to jedynie przybliżenie. W literaturze naukowej i raportach toksykologicznych najczęściej wskazuje się, że:
- 1-2 przeżute nasiona mogą wywołać poważne objawy u dorosłych, a u dzieci nawet jedno nasiono może być niebezpieczne;
- 2-4 przeżute nasiona to potencjalnie śmiertelna dawka dla dorosłego;
- powyżej 8 nasion (szczególnie przeżutych) z pewnością może przyczynić się do śmierci u większości ludzi.
Warto jednak podkreślić, że liczba ta jest orientacyjna. W niektórych przypadkach nawet mniejsza liczba nasion może prowadzić do poważnych konsekwencji, zwłaszcza jeśli organizm jest osłabiony lub rycyna zostanie szybko wchłonięta.
Twarda łupina nasion rącznika działa jak bariera ochronna. Jeśli nasiono zostanie połknięte w całości, może przejść przez układ pokarmowy bez uwalniania rycyny. Przeżucie lub mechaniczne uszkodzenie nasiona (np. zmiażdżenie) znacznie zwiększa ryzyko zatrucia. Rycyna jest najbardziej toksyczna, gdy dostanie się do krwiobiegu (np. przez iniekcję), mniej toksyczna przy spożyciu doustnym, a jeszcze mniej przy kontakcie skórnym. Jednak wdychanie rycyny również jest śmiertelnie niebezpieczne.
Na rycynę nie ma antidotum
Śmierć następuje zwykle w ciągu 3-5 dni od spożycia, jeśli nie podejmie się natychmiastowego leczenia. Niestety, nie istnieje specyficzne antidotum na rycynę, co potwierdzają źródła takie jak Mayo Clinic. Leczenie opiera się na terapii podtrzymującej życie, czyli łagodzeniu objawów i wspieraniu funkcji życiowych (np. podawaniu płynów dożylnych, dializie).
W literaturze medycznej, m.in. w "Journal of Medical Toxicology", wspomina się o płukaniu żołądka lub podawaniu węgla aktywnego w celu ograniczenia wchłaniania toksyny, jeśli interwencja jest szybka. Jednak takie działania nie zawsze są skuteczne.
Jak się chronić przed zatruciem rycyną z nasion rącznika?
Uprawa rącznika pospolitego wymaga szczególnej ostrożności. Eksperci z CDC (Centers for Disease Control and Prevention) zalecają:
- unikanie spożywania nasion - nawet przypadkowe połknięcie może być śmiertelne;
- ochronę dzieci i zwierząt - nasiona powinny być przechowywane w niedostępnym dla nich miejscu. Jeśli mamy dzieci i zwierzęta, bezpieczniej będzie w ogóle nie sadzić tej rośliny w ogrodzie;
- noszenie rękawic podczas pracy z rośliną, by zminimalizować kontakt z toksyną;
- dokładne mycie rąk po jakichkolwiek pracach ogrodowych związanych z rącznikiem.
Jak pokazuje przypadek opisany przez Coopmana ("Clinical Toxicology", 2009), większość zatruć wynika z niewiedzy o toksyczności nasion. Podnoszenie świadomości może znacząco zmniejszyć ryzyko przypadkowych zatruć.