Wskoczył do wody, aby uratować jeża z powodzi. "Fantastyczna postawa"
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Pan Krzysztof z Czechowic-Dziedzic wskoczył do wody i przy pomocy własnej koszulki uratował z powodzi jeża. "Fantastyczna postawa" - pisze o mężczyźnie lokalny dziennik. Z kolei w mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki komentarzy z gratulacjami dla pana Krzysztofa.
W niedzielę, 15 września ulica Wierzbowej w Czechowicach-Dziedzicach została zalana przez wody rzeki Iłownicy. Przed południem odbyła się ewakuacja mieszkańców - relacjonuje "Dziennik Zachodni".
Powódź w Czechowicach-Dziedzicach. Wskoczył do wody, aby uratować jeża
W pewnym momencie jeden z mieszkańców zdjął koszulkę i popłynął przez wodę wpław. Okazało się, że mężczyzna wskoczył do niej, aby uratować zwierzę. Obserwując powódź, zauważył płynącego jeża.
"Z drogi widziałem, że coś płynie. Myślałem, że to jest mały kot albo mały piesek, a okazało się, że jeżyk" - relacjonuje pan Krzysztof w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". "Co tu się było wahać? Trzeba było płynąć" - dodaje.
Lokalni dziennikarze zachowanie pana Krzysztofa nazwali "fantastyczną postawą", a sytuację, do której doszło przy ul. Wierzbowej - "wzruszającą". "Wskoczył do wody, by uratować kolczastego malucha. To się nazywa dobre serducho" - napisali reporterzy w mediach społecznościowych.
Słów podziwu nie szczędzą panu Krzysztofowi także internauci. "Promyk słońca na tle innych tragicznych wiadomości" - pisze jedna z komentujących. "Piękna postawa" - dodają inni i gratulują mężczyźnie odwagi i dobrego serca.