Szczury w środku Krakowa. Wideo pokazuje skalę problemu
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Do naszej redakcji trafiło nagranie wideo zarejestrowane w samym środku krakowskiego Kazimierza. Widać na nim co najmniej dwa szczury, które w środku dnia buszują po trawniku w poszukiwaniu łatwo dostępnego jedzenia. W stolicy Małopolski regularnie słyszy się o tych gryzoniach. Co w związku z tym planuje miasto?
Środek dnia, przystanek tramwajowy przy Skwerze Meiselsa w środku krakowskiego Kazimierza. Nagle, dosłownie metry od osób czekających na tramwaj, można zobaczyć za ogrodzeniem dwa spacerujące szczury.
Szczury w Krakowie nie są nowością
Właśnie takie nagranie otrzymaliśmy od naszego czytelnika. Jest ono potwierdzeniem tego, że w Krakowie nadal występuje duży problem z gryzoniami.
Potwierdzają to lokalne media. Nie tak dawno, bo w kwietniu tego roku, "Gazeta Krakowska" opisywała plagę szczurów, którą zauważyli mieszkańcy Nowej Huty. Gryzonie zrobiły dziury w ziemi.
Z kolei w styczniu na łamach serwisu Love Kraków jeden z mieszkańców miasta opisywał szczury, które zauważył w okolicach Alei Trzech Wieszczów. Jak mówił, w jednym miejscu dało się zaobserwować nawet kilkadziesiąt zwierząt naraz.
Urzędnicy miejscy zapewniają, że Kraków regularnie prowadzi deratyzację i proszą, aby zgłaszać im wszelkie przypadki obserwacji tych gryzoni. Miasto odpowiada za walkę ze szczurami na zieleńcach i w parkach.
Pracownicy magistratu przypominają także, że deratyzacja należy do obowiązków właścicieli nieruchomości. Trzeba ją przeprowadzić między październikiem a marcem.
"Niestety problem występowania szczurów szczególnie nasila się w miejscach, w których mieszkańcy wysypują resztki jedzenia w niekontrolowany sposób, a także w pobliżu altan śmietnikowych czy cieków wodnych" - tłumaczą przedstawiciele UM Kraków.