Szał nad Bałtykiem. Polacy wyciągają je całymi garściami. "Ale zbiory"

Jakub Wojajczyk

Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Nad polskim Bałtykiem trwa sezon na bursztyny. Morskie złoto wyjątkowo obrodziło, a efekty widać m.in. w mediach społecznościowych. Polacy chwalą się zdjęciami i nagraniami, gdzie mają ręce pełne drogocennego jantaru. "Ale zbiory" - komentują.

Ostatnie sztormy spowodowały, że nad Bałtykiem pojawił się wysyp bursztynów. Wyjątkowe kamienie mogą być naprawdę cenne
Ostatnie sztormy spowodowały, że nad Bałtykiem pojawił się wysyp bursztynów. Wyjątkowe kamienie mogą być naprawdę cenneKrzysztof Mystkowski/KFP/REPORTEREast News

Bursztyny, zwane też amberem, to tak naprawdę skamieniała żywica drzew. W przypadku bursztynu bałtyckiego - żywica sosen, które porastały dno naszego morza miliony lat temu.

Piękna ozdoba i dochodowy biznes

Surowce te zbierane są od tysięcy lat. Stosowano je jako biżuterię oraz w medycynie ludowej. Dziś nadal cenione są w jubilerstwie i chętnie poszukiwane. Nie ma co ukrywać - to także dobry biznes. Za niewielki okaz o wadze kilku gramów można dostać nawet ok. tysiąca złotych.

Dlatego nikogo nie powinien dziwić widok, jaki można zaobserwować regularnie nad polskim wybrzeżem. W Polsce zbieranie bursztynów jest dozwolone, choć z kilkoma zastrzeżeniami - nie można używać specjalistycznego sprzętu ani zabierać jantaru z wydm i obszarów chronionych.

Bursztyny najłatwiej znaleźć po sztormie. Do ich szukania używa się czasami latarek UV. Jubilerzy za kilka gramów kamieni są w stanie zapłacić nawet kilkaset złotychWojciech Strozyk/REPORTEREast News

Kiedy najlepiej szukać bursztynów? Nie ma na to jednej reguły. Liczy się przede wszystkim to, czy wcześniej mieliśmy do czynienia z wezbraniem wody. Dlatego też bursztynów szuka się najczęściej po sztormach. Tych najwięcej jest jesienią i zimą.

Poszukiwacze dobrą okazję do łowów mieli po ostatnich trudnych warunkach pogodowych, które nawiedziły polski Bałtyk. Choć w wielu miejscach fale wyrządziły szkody i pozostawiły zniszczenia, zbieracze zacierali ręce.

Nagraniem z bursztynowymi zdobyczami podzielił się w mediach społecznościowych m.in. pan Andrzej. "Ale zbiory" - takim komentarzem opatrzono przegląd jego zbiorów. Zaledwie jeden dzień na plażach Krynicy Morskiej wystarczył, żeby zgromadzić całe pojemnik jantaru.

Obfitymi łowami bursztynu dzielą się też m.in. mieszkańcy Kątów Rybackich. Jak mówią, wystarczy przejść kilka-kilkanaście kilometrów po plaży, aby zebrać co najmniej kilka dorodnych, cennych okazów.

Bursztyn w okolicach Mierzei Wiślanej. "Gorączka bałtyckiego złota"Polsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas