Powietrze w Krakowie coraz czystsze
W Krakowie odnotowano w 2020 r. o połowę mniej dni z przekroczeniami poziomu zanieczyszczeń niż dwa lata wcześniej. Powietrze w stolicy Małopolski jest coraz czystsze - choć jak zapewnia krakowski ratusz - jest jeszcze dużo do zrobienia.
Dane opublikowano na stronie krakowskiego ratusza. W 2020 r. odnotowano 49 dni z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu pyłów P10. To o 55 mniej, niż zaledwie dwa lata temu. Według władz stolicy małopolski, to m.in. efekt zakończonej w 2019 r. akcji dotowania wymiany pieców na paliwa stałe. W zeszłym roku uruchomiony został dodatkowo program likwidacji instalacji grzewczych obejmujący mieszkańców, którzy wcześniej nie mogli otrzymać dotacji.
Miasto zapewnia, że wciąż będzie działać program termomodernizacji budynków rodzinnych, czy program osłonowy, związany z dopłatami do rachunków w domach, które zaczęły korzystać z ekologicznych źródeł ciepła.
Działania samego Krakowa nie wystarczą, bo problemem jest sytuacja w gminach ościennych. - Działania miasta w zakresie poprawy jakości powietrza przynoszą efekty, ale to nie znaczy, że będą w błyskawicznym tempie odczuwalne. Wymaga to czasu i współpracy w obszarze gmin ościennych, czy całej Małopolski. Kraków nie jest samotną wyspą, a na stan powietrza ma wpływ bardzo wiele czynników, również to, jak wygląda tempo wymiany pieców poza granicami stolicy Małopolski - mówi Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta ds. jakości powietrza. Według działaczy ekologicznych, sytuacja jest poważna. W rankingu Polskiego Alarmu Smogowego o miastach z najbardziej rakotwórczym powietrzem, aż siedem znajduje się w Małopolsce. To m.in. Nowy Targ oraz Sucha Beskidzka. W Nowym Targu w 2019 r. odnotowano aż 88 dni smogowych. To oznacza, że przez 25 proc. czasu, mieszkańcy tego miasta oddychają szkodliwym powietrzem.