Polskie zoo pożegnało swoją gwiazdę. Wsiadł do przyczepy z własnym lunchem
Ten moment musiał nadejść, a zwiastowała go nadchodząca pełnoletniość Bwany. W marcu skończył 18 lat i jako dorosły już goryl musiał opuścić warszawskie zoo. Dobrowolnie wszedł do skrzyni i ruszył w wielką podróż swego życia. Szczycący się gorylami ogród w Warszawie uspokaja: największe małpy świata nadal tu będą.

We wrześniu 2008 r. w warszawskim zoo pojawił się goryl Azizi, a niebawem dołączył do niego M'Tonge. To było wtedy wielkie wydarzenie połączone z otwarciem nowej małpiarni.
Eksponowanie goryli to zadanie niełatwe i niewiele ogrodów zoologicznych na świecie się tego podejmuje. Przez lata w Polsce żadne zoo nie miało tych największych małp świata.
Pierwszą była samica Pussi, która w 1897 r. została kupiona w Liverpoolu przez wrocławski ogród zoologiczny, leżący wówczas jeszcze na terytorium Niemiec. Pussi okazała się rekordzistką. Gdy w 1904 r. zakończyła życie we Wrocławiu, była wówczas najdłużej żyjącym w niewoli gorylem świata. Zwierzę uwiecznione jest pomnikiem, który - co ciekawe - stoi w zoo w... Poznaniu.

Goryle przetrwały w lasach Afryki
Warszawskie zoo nigdy dotąd goryli mnie miało, ale teraz bierze udział w projekcie hodowli goryla nizinnego. To jeden z dwóch (co najmniej, bo niektórzy uważają, że jest ich więcej) gatunków największych małp świata żyjących wyłącznie w Afryce równikowej, niemal w 100 proc. roślinożernych.
Bardziej znane są goryle górskie, osławione filmami i pracą niezrównanej Dian Fossey - Amerykanki, która oddała życie gorylom górskim z pogranicza Rwand, Ugandy i Demokratycznej Republiki Konga, gdzie małpy te wciąż żyją w górskich lasach. Żyją w sporej mierze dzięki niej, a Dian Fossey oddała życie nie w przenośni, a dosłownie.
Skrajnie radykalna w walce o goryle narobiła sobie wielu wrogów. W święta Bożego Narodzenia 1985 r. została zamordowana w swoim domu w Parku Narodowym Wulkanów w Demokratycznej Republice Konga (wtedy Zair).
Goryle nizinne żyją - zgodnie z nazwą - w niżej położonych lasach deszczowych po drugiej stronie kontynentu afrykańskiego. Spotyka się je wciąż w Nigerii, Kamerunie, Gabonie, lądowej części Gwinei Równikowej, Kongu oraz przyległych częściach Republiki Środkowoafrykańskiej, a nawet Angoli. W pozostałych rejonach Afryki, w tym Afryce Zachodniej, goryle wymarły już dawno temu.
Goryle nizinne różnią się nieco od swych większych, górskich krewniaków. Akurat warszawskie małpy to goryle nizinne zachodnie, czyli te, które na wolności żyją głównie w Kamerunie, Nigerii czy Gwinei Równikowej. Poza Azizim, który mieszka w Warszawie od 2008 r., mieliśmy dotąd również Vikinga i Bwanę.
Goryl Bwana mieszkał w Warszawie przez dekadę
Ostatni z wymienionych samców urodził się w 2007 r. w zoo w Amsterdamie w Holandii i jako siedmiolatek przyjechał do Warszawy. Wyrósł tu, wydoroślał i zapadła decyzja, że jako dorosły goryl opuści Polskę.
Pojechał do ogrodu w Zurychu w Szwajcarii, gdzie założy nową rodzinę. "Nasz wspaniały goryl Bwana wyjechał z warszawskiego zoo do Zoo Zürich, by tam poznać gorylowe damy i założyć z nimi rodzinę" - przekazali pracownicy stołecznego ogrodu.
Opiekunowie przez niemal tydzień pracowali z Bwaną, aby przygotować go do podróży. "Nasz goryl to bardzo pojętny uczeń i doskonale sobie poradził. Bez ociągania się wszedł dobrowolnie do skrzyni transportowej i razem ze swoim opiekunem Piotrem Jaskiem wyjechał do Zurychu" - relacjonuje zoo.
Goryl zniósł podróż spokojnie. Warszawskie zoo donosi, że opiekunowie zapewnili mu dla komfortu i bezpieczeństwa to, co goryle lubią najbardziej, czyli sporo kocyków i woliny do tworzenia gniazda oraz smakołyki. Bwana miał zagwarantowaną dużą ilość wody w butelkach i lunchbox, m.in. ulubione pomidory, ogórki, cykorię, jabłka, seler naciowy, sałatę rzymską, pestki dyni i granulat.
To konieczna wymiana zwierząt, która ma zapewnić im przetrwanie i różnorodność genetyczną. Zoo w Warszawie zapewniło, że goryle w ogrodzie zostaną, choć już bez Bwany.
Obecnie w Kamerunie żyje 250 do 300 goryli nizinnych. 100 zwierząt zamieszkuje Nigerię. Więcej znajdziemy ich w Gwinei Równikowej, w której kontynentalnej części bytuje niemal 400 małp. Rośnie ich populacja w Kongu - to już ponad 600 goryli nizinnych, a także w Angoli i Republice Środkowoafrykańskiej.