Odszkodowanie za ugryzienie kleszcza. Kto i kiedy je dostanie?
Oprac.: Agnieszka Tkacz
W sezonie letnim każdy z nas narażony jest narażony na ugryzienie kleszcza. Warto pamiętać, że w niektórych przypadkach możliwe jest uzyskanie odszkodowania. Sprawdzamy, ile wynosi i kto może na nie liczyć. Dowiedz się, w jaki sposób możesz je sobie zapewnić.
Ugryzienie kleszcza w wielu przypadkach kończy się poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Dobrą wiadomością jest to, że możemy liczyć na odszkodowanie wypłacane przez ZUS. Dowiedz się, w jaki sposób można je uzyskać.
Jak wygląda ugryzienie kleszcza?
Ugryzienie kleszcza najczęściej rozpoznajemy po zlokalizowaniu pasożyta w naszej skórze. W większości przypadków miejsce ugryzienia jest delikatnie zaczerwienione. Czasami pojawia się jednak rumień, czyli ślad, który pozostaje po kleszczu zarażonym boreliozą. Rumień to nie tylko większy ślad po ugryzieniu. Często wiąże się ze swędzeniem, pieczeniem, bólem oraz opuchlizną naokoło zranionego miejsca. Przybiera on formę pierścienia, a w jego centrum obszar jest delikatnie blady.
Kilka dni po ugryzieniu kleszcza zarażonego boreliozą mogą występować takie objawy, jak gorączka, ból głowy, nadmierne zmęczenie czy boleśnie powiększone węzły chłonne.
Jeśli zauważymy rumień oraz niepokojące objawy ogólne, powinniśmy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Zakażenie boreliozą lub kleszczowym zapaleniem mózgu jest bardzo niebezpieczne, przez co należy mu szybko zaradzić.
Co zrobić po ugryzieniu kleszcza?
Pierwszym krokiem po ugryzieniu kleszcza powinno być usunięcie go ze skóry, jak najszybciej. Najlepiej zrobić to za pomocą pęsety. Należy chwycić go jak najbliżej skóry i delikatnie wyciągnąć, w taki sposób, aby go nie uszkodzić. Niewłaściwe usunięcie kleszcza może prowadzić do zakażenia boreliozą.
Po usunięciu pasożyta zranione miejsce należy przemyć. Przez kilka kolejnych dnia należy je dokładnie obserwować, aby w razie pojawienia się rumienia móc szybko zareagować. Warto pamiętać, że w niektórych przypadkach rumień może wędrować i pojawiać się w innych miejscach na ciele.
Czy można dostać odszkodowanie za ugryzienie kleszcza?
Jeśli ugryzie nas kleszcz, a nasz organizm nagle zareaguje, zdarzenie to może zostać uznane jako wypadek przy pracy. Przysługuje nam wtedy jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy.
Kiedy zauważymy kleszcza podczas pracy lub krótko po jej zakończeniu, powinniśmy od razu powiadomić o tym pracodawcę. Warto pamiętać, że ugryzienie przez kleszcza musi wynikać z wykonywanej przez nas pracy. Może zdarzyć się przez pobyt w parku, sadzenie drzew czy koszenie trawy.
ZUS może nie być chętny do wypłacenia odszkodowania. Sądy jednak w większości przypadków stają po stronie pracownika i przyznają odszkodowanie poszkodowanym.
Kto może dostać odszkodowanie za ugryzienie kleszcza?
Odszkodowanie za ugryzienie kleszcza może dostać każdy ubezpieczony pracownik, który udowodni, że zdarzenie jest powiązane z wykonywaniem pracy i zdarzyło się podczas pobytu w niej.
Pracownicy biurowi mają mało szanse na uzyskanie odszkodowanie. Jest to możliwe jeśli jednak obowiązki, które wykonywała osoba, wiązały się z przebywaniem w miejscach zielonych, jak park czy las. Najczęściej rekompensatę mogą otrzymać pracownicy fizyczni, żołnierze, leśnicy, a także nauczyciele i opiekuni na wycieczkach szkolnych.
Aby uzyskać pieniądze za ugryzienie kleszcza, konieczne jest wypełnienie wniosku o jednorazowe odszkodowanie. Musimy złożyć je w ZUS-ie wraz z zaświadczeniem o stanie zdrowia OL-9 oraz protokołem ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, sporządzonym przez pracodawcę, prawomocny wyrok sądu pracy oraz decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej wydaną przez państwowego inspektora sanitarnego.
Wniosek składa pracodawca, czyli płatnik składek. Decyzja na temat odszkodowania wydawana jest przez ZUS w ciągu 14 dni od złożenia wszystkich dokumentów. Pieniądze możemy dostać w ciągu 30 dni od pozytywnej decyzji ZUS-u.