Nie pachnie i wygląda jak jajo obcego. Rzadki grzyb pojawił się w Tatrach
W lasach podczas sezonu grzybowego czasami można natknąć się na ciekawe okazy. Niektóre czuć z daleka. Tak jest z okratkiem australijskim - wydziela woń padliny i wygląda jak kosmiczne jajo, z którego za chwilę miałby wykluć się obcy. Ten rzadki grzyb został zaobserwowany w Tatrach. Choć przyciąga wzrok należy go zostawić, bo niestety nie jest jadalny.

Okratek australijski z pewnością należy do grzybów, których podczas spaceru w lesie wolelibyśmy nie spotkać. Wygląda przerażająco, co może przyprawić o zawał co słabszych grzybiarzy. Co ciekawe na terenie Polski możemy go spotkać coraz częściej. Ostatnio widziano tzw. palce diabła w Tatrach.
Do równie rzadkich i cennych grzybów należy również inny okaz. Ten drobny, jasny grzyb nie dość, że jest smaczny i zdrowy, to jeszcze niezwykle wartościowy. Nie bez powodu nazywany jest Świętym Graalem grzybiarzy - powrócił po 100 latach do Polski. Gąska sosnowa jest warta fortunę.
Grzyb rodem z horroru
Gdy podczas spaceru w lesie natrafimy na coś wyglądającego niczym wystające z ziemi palce diabła, nie powinniśmy od razu panikować. Istnieje wówczas spora szansa, że naszych oczom ukazał się okratek australijski, czyli grzyb, którego angielską nazwę możemy przetłumaczyć właśnie jako "palce diabła".
Jak nietrudno się domyślić, zasłynął on ze swojego przerażającego wyglądu. Oprócz wspomnianej wyżej konotacji spotyka się także często z określeniami typu "rozgwiazda wyjęta z horroru" czy "koszmarna ośmiornica". Nawet jego początkowa forma może wywoływać skrajne emocje, gdyż są osoby, którym owocnik kształtem przypomina jajo, z którego miałby wykluć się kosmita.


Okratek australijski widziany w Tatrach
Fani grzybów zacierają ręce - ten przerażający grzyb został zaobserwowany w polskich górach.
Kosmiczne grzyby powracają - „jajo obcego”, znane jako okratek australijski, oraz „krwawy ząb”. Pierwszy z nich kilka dni temu został wypatrzony w Tatrach. W dojrzałej fazie pęka, ukazując czerwone, rozgałęzione „ramiona” przypominające śluzowate macki
Z kolei drugi z zaobserwowanych okazów to krwawy ząb, który "wygląda jak biała masa śmietany polana kroplami krwi." Jest trujący, ale czerwony sok, który wydziela, posiada właściwości antybakteryjne.
Przypomnijmy - okratek australijski został w Polsce po raz pierwszy zaobserwowany w 1975 roku. Od tego czasu widuje się go coraz częściej. Jak sama nazwa wskazuje, pochodzi on z Australii, a do nas został przypadkiem zawleczony.
Co ciekawe, wspominany grzyb wytwarza zapach łudząco podobny do gnijącego mięsa. Dzięki temu przyciąga on muchy, które następnie pomagają w rozprzestrzenianiu zarodników. Właśnie z powodu specyficznej woni nikt nie decyduje się na kulinarne zastosowanie tego gatunku.