Fajerwerki w sercu Tatr. Wyznaczono nagrodę za wskazanie sprawcy

Pomimo bezwzględnego zakazu wystrzeliwania fajerwerków na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, ktoś urządził sobie tu głośną sylwestrową zabawę. Za wskazanie osoby, która naraziła zwierzęta na stres i złamała przepisy, wyznaczono nagrodę.

Dolina Pięciu Stawów. Pomimo bezwzględnego zakazu wystrzeliwania fajerwerków na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, ktoś urządził sobie tu głośną zabawę w sylwestra z pokazem sztucznych ogni
Dolina Pięciu Stawów. Pomimo bezwzględnego zakazu wystrzeliwania fajerwerków na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, ktoś urządził sobie tu głośną zabawę w sylwestra z pokazem sztucznych ogniAlbin Marciniak/123RFEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Do skandalicznego zachowania doszło podczas nocy sylwestrowej w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Na nagraniu zamieszczonym na Facebooku na profilu Tatromaniak widać i słychać lecące i wybuchające sztuczne ognie. Anonimowa osoba zaproponowała nagrodę dla tego, kto wskaże sprawcę zabronionego czynu. Przeznaczono na ten cel aż 5 tys. zł.

Fajerwerki w Tatrzańskim Parku Narodowym. Wyznaczono nagrodę za wskazanie sprawcy

"Anonimowa osoba zapłaci 5000 zł za wskazanie z imienia i nazwiska osoby, która w noc sylwestrową urządziła sobie pokaz sztucznych ogni w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Dalej sprawa zostanie skierowana do odpowiednich organów. Proszę pisać prywatne wiadomości, jeżeli posiadacie filmy, zdjęcia itd." - ogłoszono w mediach społecznościowych.

Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązuje bezwzględny zakaz odpalania fajerwerków i używania jakichkolwiek środków pirotechnicznych. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego na wiele dni przed 31 grudnia codziennie apelowały o szacunek dla przyrody w czasie zabaw noworocznych. Zwierzęta przeżywają ogromny stres w związku z odpalaniem głośnych ogni sztucznych w miastach i na wsiach, a podobna zabawa w górach - na terenie parku narodowego - jest niedopuszczalna i karygodna.

Ktoś wiedział, że nie wolno tego robić

Przyrodnicy z TPN-u nie mają wątpliwości - osoba, która odpaliła fajerwerki w Dolinie Pięciu Stawów, musiała wiedzieć, że czyn ten jest surowo zabroniony.

Potwierdził to jeden z przewodników tatrzańskich. W rozmowie z Nowy Targ Nasze Miasto powiedział: "Skoro ktoś w zimie dotarł do Doliny Pięciu Stawów, musiał wcześniej mieć doświadczenie w górskich wędrówkach. A zatem musiał znać przepisy i zasady panujące w górach i jakich rzeczy nie wolno robić, by chronić przyrodę".

Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego nie wolno używać otwartego ognia (w tym palić tytoniu) z wyjątkiem wyznaczonych do tego miejsc. Nie można też hałasować, ponieważ na terenie parku żyją zwierzęta - także podlegające ochronie ścisłej. W sumie do dyspozycji turystów na terenie TPN oddano ok. 275 km tras.

Tragiczne wypadki żubrów. Czy jest ich w Polsce za dużo?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas