Przedziwna pomyłka naukowców. Nie wiedzieli, jaki skarb mają w muzeum
Szczątki dinozaura znalezionego jeszcze w XIX wieku uważano za fragment szkieletu pancernego i pokrytego kolcami zwierzęcia znanego jako scelidozaur. Tak opisał je Richard Owen, twórca słowa "dinozaur" i wielki autorytet XIX-wiecznej nauki i paleontologii. A scelidozaur to zwierzę na tyle znane, że nie budziło specjalnych emocji. Dopiero teraz wiemy, że w brytyjskim muzeum znajdowały się szczątki zupełnie nowego drapieżnika nazwanego dornraptorem. Jednego z najstarszych wśród dinozaurów.
O palme pierwszeństwa czy też raczej starszeństwa wśród dinozaurów wciąż trwa walka. Powszechnie uważano, że te zwierzęta powstały wraz z triasem, ponad 220 milionów lat temu. Szczątki niedużego eoraptora z Argentyny datowano na 229 do 232 milionów lat i klasyfikowany jest on jako wczesny dinozaur. Inne zwierzęta z Ameryki Południowej takie jak pampadromeus z Brazylii, eodromeus z Argentyny czy innych także określono na 230 milionów lat, więc wydawało się, że to Ameryka Południowa jest kolebką tych zwierząt.
Przez pewien czas do miana najstarszego dinozaura aspirował nawet polski silezaur - sensacyjne odkrycie z Krasiejowa pod Opolem z 2000 roku. Tu są jednak pewne wątpliwości. Po pierwsze: niektórzy naukowcy klasyfikowali go jako wczesnego dinozaura, jednak inni paleontologowie uznają go jedynie za przedstawiciela grupy dinozaurom pokrewną. Poza tym skały w Krasiejowie niekoniecznie muszą pochodzić z karniku, czyli okresu triasu sprzed ponad 230 milionów lat. Może raczej z noryku, który trwał od 208 do 227 milionów lat temu.
Dzisiaj pierwszeństwo przyznaje się najczęściej afrykańskiemu zwierzęciu znanemu jako niasazaur, jako że odkryto je w 2013 roku w południowej Tanzanii, niedaleko Jeziora Niasa (Malawi). Niasazaur mógł żyć nawet 231,4 mln lat temu, ale wciąż trwają spory, czy był już dinozaurem. Z kolei Mberisaurus, czyli wczesny zauropodomorf znaleziony w Republice Południowej Afryki i Zimbabwe, to zwierzę sprzed 231-230 mln lat temu.
Najstarsze dinozaury żyły także w Europie?
Wiele jednak wskazuje na to, że bardzo wczesne dinozaury raczej żyły poza Europą. Tym większym zaskoczeniem jest odkrycie dokonane w Anglii na podstawie znanych już szczątków dinozaurów opisanych jeszcze przez Richarda Owena. To człowiek, który w 1842 roku jako pierwszy użył określenia "dinozaur" do opisania wymarłych zwierząt. To Richard Owen, autorytet paleontologii tamtego okresu, w 1859 roku opisał szczątki znalezione w Anglii jako resztki scelidozaura.
Scelidozaury były opancerzonymi i pokrytymi kolcami dinozaurami żyjącymi około 200 milionów lat temu. Znajdowano je w Stanach Zjednoczonych, Tybecie, także w Europie. Być może do nich należą odciski stóp z Gór Świętokrzyskich w Polsce i za scelidozaura uważano zwierzę wykopane w Dorset w Anglii. Po latach okazało się, że to klasyfikacja błędna.
Paleontologowie Paleontolodzy Samuel Welles i H. Philip Powell już w latach dziewięćdziesiątych XX wieku widzieli w znalezionych szczątkach kawałki teropoda, ale nie potrafili go dokładnie opisać. Zrobił to dopiero teraz Matthew Baron, nadając teropodowi nazwę Dornraptor normani. Nazwa rodzajowa pochodzi od słowa Dorn, będącego skróconą wersją Dornwaraceasetr, to jest staroangielskiej nazwy części Anglii w okolicach Dorset.
Mamy zatem od tego roku nowego drapieżnika, branego jeszcze ponad 100 lat temu za pancernego dinozaura z kolcami. Na dodatek drapieżnika ważnego, bo żyjącego tu być może ponad 200 milionów lat temu. Opisane jako pierwsze dinozaury w dziejach drapieżne megalozaury z Anglii żyły tu 166 milionów lat temu, więc znacznie później. Według badań opublikowanych w "Paleontologica Electronica", które można przeczytać tutaj, Dornraptor normani to jeden z najstarszych znanych teropodów z Wielkiej Brytanii i zarazem jeden ze starszych w świecie. Rzuca nowe światło na ewolucję tych zwierząt w Europie.
To pokazuje także, jaką niezwykłą układanką umysłową jest badanie dinozaurów, gdzie poszczególne klocki udaje się do siebie dopasować niekiedy dopiero po bardzo wielu latach i wielu błędach.