10 dni na gigancie. Poszukiwany serwal wrócił do domu
Oprac.: Katarzyna Nowak
Po 10 dniach odnalazł się serwal, który oddalił się z hodowli w województwie opolskim. Zwierzę zostało odnalezione ok. 40 km od domu.
Serwal o imieniu Lambo zniknął 10 dni temu z domowej hodowli znajdującej się we wsi Długomiłowice. O obecności zwierzęcia 40 km od hodowli powiadomił mężczyzna, który zauważył dzikiego kota, który miał na sobie czerwone szelki.
Poszukiwany serwal odnalazł się po 10 dniach
Jak wynika z relacji Radia Park FM, Lambo znalazł się 40 km od domu. Stał pod jednym z drzew w Jędrychowicach niedaleko granicy z Czechami. Mężczyzna, który rozpoznał kota złapał go, bo jak mówił, Lambo nie uciekał. Na opiekuna Lambo oczekiwał w samochodzie. Hodowca serwala zjawiłsię i odebrał zwierzę. Wcześniej za wskazanie miejsca przebywania kota wyznaczono nagrodę. Znalazca zgodnie z obietnicą ją otrzymał.
Radio Park FM relacjonuje, że kot jest w dobrej kondycji, choć nieco stracił na wadze.
Dziki kot z Afryki
Serwal to gatunek dzikiego kota zamieszkującego głównie Afrykę. Te dzikie koty przebywają obecnie nie tylko na wolności, m.in. w ogrodach zoologicznych. W Polsce można je zobaczyć w warszawskim i opolskim zoo.
W naszym kraju istnieje możliwość "domowej" hodowli serwala, ale wymaga to m.in. zgłoszenia kota w urzędzie miasta lub w starostwie. W takich hodowlach na terenie Polski może przebywać obecnie kilkadziesiąt tych afrykańskich kotów.