Przedsiębiorcy: Przemysł drzewny czeka katastrofa
Przedstawiciele branży drzewnej chcą ograniczenia eksportu drewna. Ich zdaniem plany Lasów Państwowych na przyszły rok nie uwzględniają kryzysu trawiącego branżę.
Przedsiębiorcy podkreślają, że rząd pozostaje głuchy na ich apele o ograniczenie eksportu drewna. Podczas konferencji prasowej przedstawicieli branży stolarki drewnianej i produkcji drzewnej w Polsce, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Marek Kubiak powiedział, że obecny rok jest czasem kryzysu na rynku drzewnym. Wywołało go zapotrzebowanie na drewno po pandemii w USA i Chinach.
- Sytuacja w 2021 r. bardzo mocno się skomplikowała. Ceny tarcicy wzrosły o 300 proc. w ciągu kilku miesięcy. Jej producenci w Europie zaczęli ja wysyłać do USA, co spowodowało niedobór na lokalnych rynkach. To z kolei wywołało rosnące ceny surowca drzewnego - wyjaśnił.
W drugim półroczu, kiedy polskie przedsiębiorstwa zaczęły kupować drewno, ceny metra sześciennego sosny i świerka z około 250 zł wzrosły nawet do ponad 800. Zdaniem Kubiaka, choć sytuacja w USA zaczęła się norować, to ceny tarcicy nadal poszybowały w górę. Ponieważ jest ona eksportowana do Chin, to jest jej mniej na rynku.
Prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego podkreślił, że mimo wielu ich apelów ws. ograniczenia eksportu drewna, rząd nie odpowiedział Co więcej, jego zdaniem Lasy Państwowe zaproponowały "katastrofalny" system sprzedaży drewna na 2022 r.
Kubiak podkreślał, że choć leśnicy zapowiadali konsultacje w tej sprawie, to do nich nie doszło. Szef Lasów Państwowych powołał zespół ds. współpracy między Lasami a branżą, jednak nigdy nie doszło do jego spotkania. Dyrektor generalny nowe zasady zatwierdził 22 września. - Te zasady są bardzo niekorzystne dla polskiego przemysłu drzewnego - ocenił lider przedsiębiorców.
Lasy Państwowe z 20 do 30 proc. zwiększyły pulę drewna przeznaczonego na aukcje. Zdaniem Kubiaka, większe przebicie mogą mieć firmy, które mogą cenowo przebić przedsiębiorców bez historii zakupów. Takie drewno jest następnie wysyłane za granicę.
Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego podkreślił, że w ostatnich latach z Polski wyeksportowano około 15 mln m3 drewna. W tym roku z Polski może wyjechać nawet 4 mln m4 tego surowca. Zdaniem Szeflera to strata, bo gdyby było ograniczenie eksportu, drewno mogłoby zaspokoić lokalny rynek. Jedyną korzyść mają odnosić eksporterzy, bo wywożone drewno jest objęte zerową stawką VAT.