Nie chcą fedrowania pod ich domami. Mieszkańcy Mysłowic kontra nowa kopalnia (komentarz)

Nie tylko Mysłowice, ale nawet całe województwo śląskie może stracić unijne środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Wszystko przez koncesję wydaną na nową kopalnię węgla.

zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Komentarz Miłosza Jakubowskiego, radcy prawnego w Fundacji Frank Bold

Grupa mieszkańców miasta, wspierana przez prawników z Fundacji Frank Bold, złożyła w czerwcu wnioski o wznowienie postępowania koncesyjnego. Sprawa jest poważna, ale Minister Klimatu i Środowiska zdaje się tego nie zauważać i pozostaje w bezczynności.

O tym, że pod ich domami będzie fedrowany węgiel, mieszkańcy południowych dzielnic Mysłowic dowiedzieli się z gazet, mediów społecznościowych albo pocztą pantoflową od znajomych. Koncesję pozwalającą na budowę nowej kopalni prywatny inwestor otrzymał w listopadzie 2020 r. O toczącym się postępowaniu nie informowano społeczności lokalnej, gdyż zdaniem ministerstwa właściciele nieruchomości nie byli jego stronami. Przeciwnicy kopalni nie poddają się i w czerwcu złożyli wnioski o wznowienie postępowania koncesyjnego.

Decydujące znaczenie dla sprawy miał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z maja 2021 r. (sygn. SK 19/15), który orzekł o niezgodności z Konstytucją przepisu Prawa geologicznego i górniczego ograniczającego krąg stron postępowania koncesyjnego. W uzasadnieniu wyroku Trybunał podkreślił, że krąg stron postępowania koncesyjnego powinien być ustalany na zasadach ogólnych wynikających z Kodeksu Postępowania Administracyjnego, a zatem na podstawie kryterium istnienia interesu prawnego. Jeżeli nieruchomość objęta jest przewidywanym szkodliwym oddziaływaniem robót górniczych, to jej właściciele mają interes prawny uzasadniający uznanie ich za strony postępowania.

Nie ulega wątpliwości, że niekonstytucyjny przepis stanowił podstawę ustalenia kręgu stron postępowania w sprawie koncesji dla kopalni Brzezinka 3. Tymczasem na podstawie art. 145a Kodeksu postępowania administracyjnego taki wyrok uzasadnia żądanie wznowienia postępowania. Minister Klimatu i Środowiska nie ma innego wyjścia, niż wznowić postępowanie. Po jego wznowieniu i zapoznaniu się z aktami sprawy przedstawimy argumentację przemawiającą za tym, że koncesja nigdy nie powinna zostać wydana i należy ją uchylić.

Minister powinien był załatwić sprawę w ciągu miesiąca. Tymczasem mimo upływu trzech miesięcy wnioskodawcy nie otrzymali żadnej reakcji. W dniu dzisiejszym skierowane zostały ponaglenia, a jeżeli to nie poskutkuje, złożone zostaną skargi na bezczynność organu do sądu administracyjnego.

Udzielenie koncesji na budowę nowej kopalni węgla kamiennego budzi sprzeciw nie tylko ekologów i właścicieli zagrożonych nieruchomości, ale również samorządowców, którzy boją się utraty ogromnych środków z UE. Ministerstwo odrzuca krytykę argumentując, że nie może odmówić przyznania koncesji przedsiębiorcy, który spełnia wymogi formalne i złoży kompletny wniosek. Tymczasem art. 29 Prawa geologicznego i górniczego pozwala na wydanie negatywnego rozstrzygnięcia jeżeli planowana działalność górnicza sprzeciwia się interesowi publicznemu związanemu z interesem surowcowym państwa lub ochroną środowiska i racjonalną gospodarką złożami kopalin. Warto przypomnieć, że złoża węgla kamiennego stanowią własność górniczą Skarbu Państwa i choćby z tego powodu minister dysponuje pewną swobodą przy podejmowaniu decyzji zezwalającej na ich wydobywanie.

W dobie pogłębiającego się kryzysu klimatycznego, wobec zaostrzenia polityki klimatycznej UE i nieuchronnej transformacji energetycznej, udzielnie koncesji na budowę nowej kopalni węgla była ogromnym błędem. Wnioski o wznowienie postępowania to szansa dla ministra Kurtyki, aby ten błąd naprawił, z pożytkiem dla środowiska, ludzi i budżetu samorządów.

Tony plastiku w oceanach. Rozkłada się do 450 lat!Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas