Guterres: Osiągnięcie celu 1,5 st. będzie bardzo trudne
Aby ludzkość uniknęła katastrofy klimatycznej, powinniśmy utrzymać wzrost średniej temperatury na poziomie 1,5 st. Celsjusza. – Utrzymanie tego celu jest możliwe, ale zapobiec temu mogą podziały polityczne – powiedział BBC Scotland sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Guterres w rozmowie ze szkockim oddziałem BBC przyznał, że jest bardzo zaniepokojony „poważnym problemem zaufania” między krajami
rozwiniętymi i rozwijającymi się.
Sekretarz generalny ONZ wezwał bogate kraje, by wywiązały się ze złożonych zobowiązań do przekazywania 100 mld dol. rocznie krajom rozwijającym się. Pieniądze te mają pomóc w łagodzeniu skutków zmian klimatycznych i przejściu do gospodarki niskoemisyjnej.
Kraje bogatsze są jednak już bliskie osiągnięcia tego celu. Informował o tym na koniec drugiego dnia szczytu COP26 w Glasgow specjalny wysłannik prezydenta USA ds. klimatu John Kerry. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Fundament COP26
Jednak najważniejszą kwestią sporną szczytu, która do tej pory nie została wynegocjowana, jest potwierdzenie celu wstrzymania wzrost średniej temperatury do 1,5 st. Celsjusza. Cel ten zawarto w Porozumieniu paryskim. Po raz pierwszy od pięciu lat jego postanowienia miały być poddane przeglądowi. Jak na razie kraje sukcesy COP26 dotyczą „pobocznych” celów i kwestii, jak ochrona lasów, redukcja emisji metanu, czy zabezpieczenie źródeł wody.
- Nadal uważam, że możliwe jest podjęcie decyzji, aby utrzymać 1,5 st. C przy życiu, ale jestem bardzo zaniepokojony podziałami geopolitycznymi, kwestiami współpracy, a mianowicie między krajami rozwiniętymi a gospodarkami wschodzącymi. Przed nami jeszcze długa droga do osiągnięcia rozsądnego kompromisu - mówił Guterres.
Z kolei John Kerry uważa, że obecnie mamy 60 proc. szansy na osiągnięcie tego celu. Podczas śniadania prasowego Kerry przyznał, że po najnowszych zobowiązaniach ogłosznych w Glasgow, już 65 proc. światowego PKB jest "pokryte" planami klimatycznymi. - To jednak oznacza, że 35 proc. nie jest. Bez tego sobie nie poradzimy - dodał.
Sekretarz generalny ONZ wyraził nadzieję, że na szczycie w Glasgow uda się rozwiązać kilka poważnych problemów, jak ustanowienie rynków emisji dwutlenku węgla. O tym, że jest to możliwe, informował na szczycie główny chiński negocjator.
Guterres podkreślił, że najważniejsze pozostają krajowe plany redukcji emisji gazów cieplarnianych, tak aby zagwarantować poziom 1,5 st. Zdaniem sekretarza generalnego, nie powinniśmy czekać kolejnych pięć lat na „kolejny zestaw krajowych wkładów”. Państwa powinny co roku poprawiać swoje plany - mówił sekretarz generalny ONZ.
Podczas ceremonii otwarcia COP26, Guterres powiedział, że świat zmierza w kierunku katastrofy klimatycznej, a "porażka nie jest opcją", ale "wyrokiem śmierci" dla wielu krajów rozwijających się. Mówił, że "uzależnienie od paliw kopalnych popycha ludzkość na skraj". "Stoimy przed jasnym wyborem - albo my to zatrzymamy, albo ono zatrzyma nas. Sami kopiemy sobie groby" - mówił.