Dokarmianie zwierząt leśnych zimą. Kto i po co to robi?

Marcin Szałaj

Oprac.: Marcin Szałaj

Dokarmianie dzikich zwierząt wymaga wiedzy i doświadczenia. W Polsce zajmują się tym leśnicy.
Dokarmianie dzikich zwierząt wymaga wiedzy i doświadczenia. W Polsce zajmują się tym leśnicy.Rights Managed/Ardea Picture LibraryEast News

Leśne stołówki tylko w uzasadnionych przypadkach

Zobacz również:

    Do karmnika nie powinno trafiać pieczywo, które wywołuje u ptaków groźną, potencjalnie śmiertelną chorobę – kwasicę.
    Do karmnika nie powinno trafiać pieczywo, które wywołuje u ptaków groźną, potencjalnie śmiertelną chorobę – kwasicę.Picsel123RF/PICSEL

    Do lasu co roku trafiają tysiące ton pokarmu

    • 8 tysięcy ton karmy soczystej;
    • 16 tysięcy ton zbóż;
    • 500 ton siana;
    • 150 ton soli.

    Zobacz również:

      Na własną rękę lepiej nie dokarmiać. Więcej szkody niż pożytku

      Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwej karmy może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć.
      Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych
      • ziarna;
      • kasze;
      • nasiona słonecznika;
      • pestki dyni;
      • niesolona słonina;
      • kule tłuszczowe;
      • kawałki jabłek.
      Urszula Zielińska: Musimy przyjąć cel redukcji emisji o 90 proc.