Jego krowy piją piwo i jedzą orzechy. Twórca Facebooka w ogniu krytyki
Oprac.: Katarzyna Nowak
Twórca Facebooka, Mark Zuckerberg hoduje krowy - i jak mówi - karmi je mączką z orzechów i poi piwem. Zuckerberg stwierdził, że chce produkować najlepszą wołowinę na świecie. Pomysł miliardera został skrytykowany m.in. przez obrońców praw zwierząt.
Założyciel Facebooka i dyrektor generalny Meta zainwestował w swojej ogromnej posiadłości na Hawajach w hodowlę krów. Informacjami na temat tego, jak będzie wyglądała forma tej hodowli, podzielił się na Instagramie.
Zuckerberg producentem wołowiny. PETA krytykuje
"Moim celem jest stworzenie najwyższej jakości wołowiny na świecie" - napisał założyciel Facebooka. Dodał, że zamierza produkować uważaną za "najbardziej ekskluzywną" wołowinę Wagyū (stek z japońskiego bydła kosztuje w Polsce ponad 500 zł za 0,4 kg) oraz hodować bydło rasy Angus.
Zuckerberg podkreślił, że stawia na lokalną produkcję mięsa, a w sadzeniu drzew makadamia i opiece nad zwierzętami mają mu pomóc córki. Ponadto Zuckerberg będzie w swoim kompleksie warzył piwo, którym również ma zamiar poić krowy.
"Ze wszystkich moich projektów ten jest najpyszniejszy" - napisał miliarder. Jego pomysł został jednak skrytykowany zwłaszcza przez obrońców praw zwierząt z międzynarodowej organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals).
Organizacja PETA skomentowała wpis Zuckerberga na Facebooku. Napisała, że produkcja wołowiny wiąże się z zabijaniem zwierząt i zanieczyszczeniem planety.
PETA nadmieniła też, że zabijanie zwierząt z własnej hodowli będzie traumatycznym przeżyciem dla dzieci. "Jest wiele innych produktywnych zajęć, np. produkcja innowacyjnej żywności wegańskiej, która ratuje zwierzęta, jest dobra dla planety i poprawia stan zdrowia" - napisali przedstawiciele organizacji.
Hodowla i produkcja mięsa - ćwierć globalnych emisji
W krytykę decyzji Zuckerberga włączyli się też specjaliści z sektora żywności. "Musimy promować małe i średnie gospodarstwa rolne, które pracują, aby wyżywić wszystkich na świecie, a nie tylko zamożne gwiazdy" - powiedział Mitch Jones z organizacji Food & Water Watch.
W niektórych komentarzach pojawiły się sugestie, że hodowla Zuckerberga to kolejny kaprys miliardera oraz pokaz populizmu w czasach kryzysu klimatycznego.
Redakcja Plant Based News przypomina, że Zuckerberg w 2011 r. stwierdził, iż jest "prawie wegetarianinem", ponieważ je wyłącznie zwierzęta, które sam zabił.
Według ekspertów hodowla zwierząt, a następnie produkcja wołowiny jest związana z ogromną emisją gazów cieplarnianych (odpowiada za około jedną czwartą całkowitych światowych emisji związanych z produkcją żywności) i znacznym zużyciem zasobów - zwłaszcza wody. Hodowla bydła na skalę przemysłową jest też przyczyną masowego wylesiania.