Tony śmieci wywozili do kopalni. Interweniowali kryminalni
Oprac.: Katarzyna Nowak
Pracownicy jednej z firm z branży odpadów działającej w województwie łódzkim zostali zatrzymani przez policję z Jędrzejowa. Służby odkryły, że część śmieci była wywożona do nieczynnych kopalni i zakopywana.
Policjanci z jędrzejowskiej komendy zatrzymali dwie osoby zamieszane w proceder nielegalnego deponowania odpadów - w tym niebezpiecznych. Śmieci nie trafiały do zakładu utylizacyjnego, a były zakopywane w wyrobiskach w województwie łódzkim.
Śmieci zakopywali w nieczynnej kopalni
W ubiegły czwartek funkcjonariusze z Jędrzejowa i Kielc zatrzymali dwie osoby (prezesa i pełnomocnika firmy) działające w branży odpadów. Zatrzymani będą odpowiadać w sprawie zakopywania odpadów przemysłowych w wyrobiskach.
Do służb z wydziału kryminalnego w Jędrzejowie dotarły sygnały, że w jednej z firm dochodzi do licznych nieprawidłowości. Odpady, które powinny trafić do wyspecjalizowanych zakładów przetwarzających i neutralizujących śmieci, były wywożone do nieczynnych kopalni na terenie województwa łódzkiego.
Na terenie nielegalnego miejsca składowania odpadów miały być zakopywane gąbki, elementy gumowe i inne tworzywa sztuczne.
Przestępstwa przeciwko środowisku
Na miejscu interweniowali funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie i inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi. Pobrano próbki do badań laboratoryjnych.
Według wstępnych szacunków, w jednej z lokalizacji znajdują się hałdy, w których mogą znajdować się dziesiątki ton odpadów.
Za tego typu przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Przestępstwa przeciw środowisku są jednymi z najbardziej dochodowych procederów na świecie.