Co zużywa najwięcej wody w domu? Odpowiedź może zaskoczyć

Woda jest nam niezbędna do życia, co za tym idzie, warto zadbać o to, aby nam jej nie zabrakło. Jeżeli to nas nie przekonuje do oszczędzania wody, to z pewnością przekonają nas do tego wysokie rachunki. Na szczęście w dzisiejszych czasach dysponujemy rozwiązaniami, które ułatwiają oszczędzanie wody. 

Oszczędzanie wody jest ważne ze względu na to, że mamy jej ograniczone zasoby. Marnowanie wody to krótsze życie dla naszych rzek i jezior, a to z kolei wpłynie destrukcyjnie na nasz ekosystem i nas samych. Bez wody nie ma życia, my sami jako ludzie w 70 proc. składamy się z wody, która musi być regularnie uzupełniania. Z bardziej przyziemnych rzeczy, będziemy dostawali zwyczajnie niższe rachunki za wodę i ścieki, gdy zaczniemy oszczędzać. 

Wanny wymieniamy na prysznice, a codzienne pranie robimy z pomocą pralek automatycznych. Jednak jakby się przyjrzeć temu bliżej, to rzeczywiście dzięki nowoczesnym rozwiązaniom zużywamy tej wody mniej. 

W większości gospodarstw domowych pralka chodzi praktycznie codziennie. Inaczej sprawa się ma, gdy mieszkamy w pojedynkę, jednak w dalszym ciągu potrzebujemy pralki. Producenci AGD robią wszystko, aby ich sprzęt zużywał jak najmniej wody, dzięki czemu po prostu będzie się lepiej sprzedawał.  

To, ile pralka będzie pobierała wody, zależy między innymi od jej wielkości, a dokładniej - od wielkości bębna. Nowoczesne pralki dostosowują ilość pobieranej wody do ilości wsadu. Jednak, jeżeli sprzęt nie jest wyposażony w automatyczny system ważenia, wtedy musimy pamiętać o tym, by dostosować program do wagi pranych ubrań i tkanin.  

Tutaj najlepszym wyborem będzie pralka wyposażona w tryb eco. Należy zawsze nastawiać wypełnioną pralkę, oczywiście w granicach jej pojemności. 

Przed wyborem pralki warto sprawdzić każdy model pod kątem rocznego zużycia wody. Szacuje się, że pralki zużywają od 7000 do nawet 16 000 litrów wody rocznie. Pralki najczęściej zużywają od 37 do 50 litrów wody na cykl, w zależności od tego, jaki ustawimy i jaką ładowność ma nasza pralka.

Zmywarka do naczyń to jedno z tych udogodnień, które ułatwiło życie wielu ludziom, zwłaszcza gdy mamy dużą rodzinę. Nie musimy już stać godzinami przy zlewie i marnować czasu, który możemy poświęcić na inne aktywności czy po prostu spędzanie czasu z bliskimi. 

Producenci obiecują nam wiele dodatkowych funkcji w zmywarkach, jednak czy to jest nam potrzebne i czy nie będzie zużywać dodatkowych litrów wody? Okazuje się, że według badań producentów to właśnie te sprzęty, które zostały usprawnione wieloma systemami, są najbardziej oszczędne. 

Najważniejsze w wyborze zmywarki jest sprawdzenie, ile pobiera wody podczas jednego cyklu. Najlepszym wyborem będą te, które nie przekraczają zużycia wody w wysokości 10 litrów. Oczywiście dużo zależy od tego, jak liczna jest nasza rodzina i jak dużej zmywarki potrzebujemy.  

Zużycie wody w zmywarce można zmniejszyć, jeśli wybierzemy model, który sam dostosowuje ilość wody do każdego zmywania. Najpopularniejszym systemem pozwalającym nam na jeszcze większe oszczędzanie wody są programy eco, w które zaczynają być standardem w nowych modelach. Programy te mają na celu ograniczyć zużycie wody do minimum. Wybierając cykl eco, jesteśmy w stanie zaoszczędzić dodatkowych kilka litrów wody.  

Jeden zły nawyk jednak może zniweczyć oszczędności, które zapewni nam odpowiedni sprzęt, mianowicie chodzi o wstępne mycie naczyń, zanim włożymy je do zmywarki. Zmywarka jest w stanie sobie poradzić z wszelkimi zabrudzeniami, w związku z czym nie ma potrzeby wstępnego mycia naczyń w obawie, że zmywarka czegoś nie domyje. Takim sposobem dokładamy sobie jedynie dodatkowej pracy, a nasze rachunki za wodę rosną. 

Najwięcej wody w gospodarstwie domowym zużywamy na higienę osobistą. Jak podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA), najwięcej wody zużywamy kolejno na kąpiel, później mycie zębów, następnie spłukiwanie toalety, mycie naczyń i pranie. Nikt nie namawia do tego, aby przestać się myć, ponieważ to może wpłynąć na nasze życie w społeczeństwie. Dlatego, jeżeli jeszcze tego nie zrobiliśmy, to warto przerzucić się z kąpieli w wannie na korzystanie z prysznica.

Podczas kąpieli w wannie średnio zużywamy do 150 litrów. Ta ilość wzrasta wraz z rozmiarem naszej wanny. Natomiast podczas brania prysznica zużywamy średnio do 15 litrów wody na minutę. Szybki prysznic, powiedzmy 5-minutowy, to zużycie w granicach 75 litrów. Wychodzi na to, że podczas szybkiego prysznica zużyjemy o połowę mniej wody, niż podczas napełniania wanny na kąpiel. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na długą kąpiel w wannie, jednak jak zrobimy z tego rutynę, może to kosztować nie tylko nas, gdy przyjdą rachunki, ale również naszą planetę.  

Coraz częściej w domach spotykamy nowoczesne spłuczki, które są niezwykle oszczędne, jeżeli chodzi o zużycie wody. Średnio modele wodooszczędne, które są wyposażone w dwa przyciski, zużywają do 3 litrów na jedno spłukanie. Natomiast przestarzałe modele zużywają nawet do 9 litrów na jedno spłukanie. Dlatego też, jeżeli mamy takie możliwości finansowe, warto wyposażyć się w nowoczesną spłuczkę. Inwestycja na pewno nam się zwróci w postaci niższych rachunków.  

Przyzwyczajeni jesteśmy do wygodnych rozwiązań, które zapewniają nam bieżącą wodę. Jednak należy zawsze pamiętać, że jej zasoby są ograniczone. Wystarczy kilka drobnych zmian w naszym życiu, aby zużywać jej odrobinę mniej. Na przykład podczas mycia zębów nie odkręcać niepotrzebnie wody. Możemy też zrezygnować z niepotrzebnego płukania naczyń przed włożeniem ich do zmywarki. Od nas zależy, na jak długo jeszcze starczy nam wody na Ziemi.