Wykopali zęby z ziemi i oniemieli. Tu nie spodziewaliśmy się tyranozaura
Tyranozaury to zwierzęta, których szczątki znajdowało tylko w Ameryce Północnej. Ich krewniacy jednak zamieszkiwali większe połacie świata, w tym Azję. Do tej pory jednak nie znaleziono żadnego na terenach Tajlandii. Tymczasem tajscy paleontologowie odnaleźli w północno-wschodniej części kraju trzy skamieniałe zęby należące do nieznanego wcześniej gatunku dinozaura ewidentnie należącego do krewnych tyranozaura.
Samym tyranozaurem, czyli drapieżnikiem typowym dla Ameryki Północnej, nie był, ale rodzina tyranozaurów dzisiaj obejmuje już kilkanaście gatunków takich jak albertozaur, daspletozaur, tarbozaur, żuczegtyran, nanukzaur czy dynamoterror. Występowały one nie tylko w Ameryce Północnej (USA, Kanadzie, a nawet na Grenlandii), ale także Azji, zwłaszcza Chinach i Mongolii.
Z kolei nadrodzina tyranozauroidów obejmuje szerszy wachlarz zwierząt, w tym niedużych przodków tyranozaurów wywodzących się głównie z Azji. Należały do nich chociażby dwuipółmetrowy rapoterx, półtorametrowy dilong i trzymetrowy guanlong.
Wszystko to dinozaury chińskie i wszystkie stanowią grupę niedużych (relatywnie) przodków wielkiego t-rexa.
Zobacz również:
Na tym tle znalezisko z Tajlandii nabiera ciekawych kształtów. Po pierwsze - nigdy nie odnaleziono krewnych ani przodków tyranozaura na tym terenie, ani w Tajlandii, ani w ogóle w południowej Azji. Tajlandia od niedawna stanowi ważne miejsce wykapalisk dinozaurów, których dawniej w ogóle tu nie znajdowano. Tymczasem teraz wiemy, że żyły na terytorium tego kraju wielkie zauropody jak Mamenchisaurus czy Phuwiangosaurus, podobny do iguanodona Ratchasimasaurus i wiele innych.
Tajlandia dostarcza zaskakujących znalezisk
Nie ma wątpliwości, że Tajlandia jest jednym z odkryć paleontologii ostatnich lat, obok takich krajów jak Brazylia, Hiszpania, Portugalia, Rumunia czy Maroko - wcześniej bez aż tak istotnego znaczenia w poszukiwaniu mezozoicznego życia.
Trzy skamieniałe zęby znalezione w miejscowości Phu Noi w północno-wschodniej Tajlandii to dowód na tę tezę. - Tyranozaury zamieszkiwały Ziemię już od środkowej jury, gdy pojawili się ich pierwsi, mniejsi jeszcze przedstawiciele, aż do końca kredy i końca epoki dinozaurów - zwraca uwagę dr Chatchalerm Ketwetsuriya z Uniwersytetu Kasetsart w Bangkoku, który prowadzi wykopaliska w Phu Noi. - Zamieszkiwały Laurazję, a tereny Tajlandii należały kiedyś do tego superkontynentu.
W opisie badań w "Tropical Natural History", w tekście "Pierwsze bazalne tyranozaury z południowo-wschodniej Azji" możemy przeczytać, że to zęby ze skał górnojurajskich, gdy tyranozaury były w fazie bujnego rozwoju i z drapieżników dwu- czy maksymalnie trzymetrowych przekształcały się w coraz większe teropody, aż do rozmiarów legendarnego tyranozaura rexa, który osiągał 13 metrów długości. Jego zęby w kształcie wielkich sztyletów mierzyły 30 cm. Takie zęby to cecha rozpoznawcza tyranozaurów, niezależnie od ich rozmiarów i epoki. Ten z Tajlandii nie był tak wielki i nie miał tak wielkich zębów, ale ich kształt zdradza przynależność i pokrewieństwo zwierzęcia. Bardzo przypominają uzębienie tyranozaurów takich jak Guanlong z Chin i Proceratosaurus z Wielkiej Brytanii.
Obok nienazwanego jeszcze tyranozaura z Tajlandii udało się odnaleźć także szczątki mamenchizaura - ogromnego diplodoka o rekordowo długiej szyi osiągającej 15 metrów, a także niedużego dinozaura roślinożernego nazwanego Minimocursor, do tego szczątki pterozaurów, rekinów słodkowodnych, ryb dwudysznych, żółwi i krokodyli.