Wilki w Europie będą słabiej chronione? Polska przyczyniła się do decyzji
Kraje członkowskie UE opowiedziały się za złagodzeniem przepisów dotyczących ochrony wilka. Polska również była "za". Przyrodnicy są oburzeni wynikiem głosowania. Decydujące głosowanie w tej sprawie odbędzie się w czwartek.
Państwa członkowskie UE zignorowały apel ponad 300 organizacji i setek tysięcy osób, które nalegały, aby zintensyfikować działania na rzecz dalszej odbudowy populacji wilka w Europie. Kontrowersyjną propozycję osłabieniaochrony wilków na terenie UE, którą Komisja Europejska opublikowała grudniu 2023 r., poparła dzisiaj także Polska.
Co dalej z ochroną wilka w Europie? Decydujące głosowanie
Ostateczne głosowanie w tej sprawie odbędzie się w czwartek (26 września) na posiedzeniu Rady ds. Konkurencyjności (COMPET), gdzie ministrowie mają zatwierdzić decyzję ambasadorów. Bruksela musi powiadomić Sekretariat Konwencji Berneńskiej najpóźniej do przyszłego wtorku (1 października), jeśli zamierza zaproponować zmianę przepisów.
Według europejskich działaczy na rzecz środowiska decyzja, która zapadła w środę, 25 września podważa dziesięciolecia wysiłków na rzecz ochrony przyrody i stanowi poważny krok wstecz w odniesieniu do sukcesu, jakim był powrót wilka, który niemal wyginął.
Obniżenie statusu ochrony wilka w UE
Pomimo protestów europejskich naukowców i przyrodników, kraje UE przegłosowały zmianę statusu ochrony wilka. Komisja Europejska do agendy konferencji Komitetu Stałych Przedstawicieli Rządów Państw Członkowskich przy Unii Europejskiej (COREPER) dorzuciła propozycję zmiany statusu wilka.
Przedstawiciele krajów zdecydowali, aby przenieść drapieżnika z załącznika II, który obejmuje europejskiego wilka ścisłą ochroną, do załącznika III, czyli "gatunków chronionych". To, według przyrodników oznacza zezwolenie na odstrzał tych zwierząt.
Wilki są ściśle chronione zarówno na mocy Konwencji Berneńskiej, jak i Dyrektywy Siedliskowej UE, pełnią rolę gatunku zwornikowego dla ekosystemów i bioróżnorodności w całej Europie. "Osłabienie ich ochrony utrudni trwającą odbudowę populacji wilków i zagrozi wysiłkom na rzecz promowania współistnienia ludzi i dużych drapieżników, decydując się zamiast tego na krótkoterminowe podejście do śmiertelnej kontroli" - uważa organizacja BirdLife International.
Wilki niemal wyginęły
Wilki niemal wyginęły w Europie. Były masowo tępione i tylko dzięki objęciu wilka ochroną, czyli zaprzestaniu zabijania, zwierzęta te odrodziły się na naszym kontynencie. Teraz te wieloletnie wysiłki mogą zostać zaprzepaszczone.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce określić dokładną liczebność populacji wilków - istnieją ogromne rozbieżności w szacowaniu liczebności populacji. Drapieżników na terenie Polski może być obecnie ok. 2 tys.
"Pomimo wyraźnego wzrostu, jest to liczebność niska w porównaniu do wielkości populacji innych dzikich zwierząt" - podkreśla Stowarzyszenie dla Natury "Wilk".
Badania naukowe pokazują, że odbudowa populacji wilków wciąż trwa, a kluczowe cele Konwencji Berneńskiej i Dyrektywy Siedliskowej pozostają niezrealizowane. Ponadto dogłębna analiza przeprowadzona przez samą Komisję Europejską nie potwierdza żadnych dowodów na to, że odstrzał zmniejszy zagrożenia dla zwierząt gospodarskich.
Według Agatt Szafraniuk, prawniczki z ClientEarth Lead Wildlife prawne implikacje propozycji Komisji mogą mieć daleko idące konsekwencje. "Konwencja Berneńska, która obejmuje cały kontynent europejski, a nie tylko państwa członkowskie UE, służy jako kluczowa ochrona przed wysiłkami zmierzającymi do osłabienia ochrony gatunków na mocy prawa UE. Usunięcie tej ochrony mogłoby znacznie podważyć podstawy ram ochrony przyrody UE” - uważa Szafraniuk.