Strącali gniazda, deptali ptaki. Oskarżeni rybacy niedługo usłyszą wyrok

Do masakry gniazd kormoranów na wyspie znajdującej się na Jeziorze Tonowskim doszło w ubiegłym roku. Rybacy strącali z drzew gniazda i zadeptali setki piskląt. Niedługo usłyszą wyrok w tej sprawie. Według przyrodników masakra nie jest odosobnionym przypadkiem, a próby pozbycia się młodych zdarzały się już w różnych miejscach Polski.

Przyrodnicy mówią, że niechęć rybaków wobec kormoranów jest w Polsce powszechna
Przyrodnicy mówią, że niechęć rybaków wobec kormoranów jest w Polsce powszechnaimago/blickwinkel/EAST NEWSEast News

Na początku kwietnia 2023 r. przyrodnicy dokonali makabrycznego odkrycia. Nieznani wówczas sprawcy brutalnie zabili pisklęta kormoranów - ptaków będących w Polsce pod częściową ochroną. Ptaki były rozdeptane na ziemi. Znaleziono ok. 300 martwych piskląt i zniszczono ok. 100 gniazd.

Członkowie organizacji "Salamandra" oraz współpracujący z nimi przyrodnicy bezzwłocznie powiadomili o zdarzeniu prokuraturę, a niedługo po tym sprawcy tego czynu zostali zatrzymani. Sprawa masakry na Jeziorze Tonowskim (gm. Janowiec Wielkopolski, powiat żniński) toczy się nadal, a oskarżonym postawiono kilka zarzutów. Przyrodnicy oczekują surowej kary za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Zmasakrowali gniazda i zabili 300 piskląt

Pod koniec lutego przed Sądem Rejonowym Żninie ruszył proces karny przeciwko oskarżonym o dokonanie masakry kormoranów w kwietniu 2023 r. 

Prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn o to, że wspólnie i w porozumieniu ze szczególnym okrucieństwem spowodowali zniszczenie w świecie zwierzęcym. Oskarżeni dokonali masakry ptaków przy użyciu metalowych rur, którymi strącili z drzew około 110 gniazd kormorana, gdzie znajdowało się łącznie kilkadziesiąt jaj oraz około 250-300 piskląt. Część piskląt została pozbawiona możliwości dokarmiania przez rodziców, inne zostały brutalnie zadeptane. 

Do masakry gniazd kormoranów na wyspie znajdującej się na Jeziorze Tonowskim doszło w ubiegłym roku. Rybacy strącali z drzew gniazda i zadeptali pisklęta imago stock&people/EAST NEWSEast News

Akt oskarżenia złożony przez Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra" obejmuje przestępstwa z art. 35 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt (znęcanie się i zabijanie ze szczególnym okrucieństwem) oraz art. 181 par. 1 i 2 Kodeksu karnego (zniszczenia w świecie zwierzęcym).

"Od 13 lat zajmuję się sprawami dotyczącymi powodowania przez człowieka krzywdy wśród zwierząt. Ta jest jedną z najbardziej drastycznych, zarówno w mojej praktyce, jak i śmiem twierdzić - w ogóle w polskiej historii" - skomentowała sprawę adwokatka Karolina Kuszlewicz, która reprezentuje Pracownię na Rzecz Wszystkich Istot jako oskarżyciela posiłkowego.

Zatrzymani podczas wizji lokalnejPolicjamateriały prasowe

Mówią, że działali w afekcie. Czekają na wyrok

Na pierwszej rozprawie odbyło się przesłuchanie świadków. Oskarżeni przyznali się do winy. Twierdzą, że działali w afekcie, pod wpływem wzburzenia związanego z tym, że kormorany wyjadają karpie z jeziora. Oskarżeni złożyli też wnioski o dobrowolne poddanie się karze, co dla przyrodników zaangażowanych w sprawę jest "nie do zaakceptowania".

My jesteśmy w tym procesie po to, by twardo i jednoznacznie stać po stronie zwierząt i przyrody, a nie dogadywać się z tymi, którzy ten koszmar spowodowali.
Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot

W odpowiedzi na wnioski oskarżonych o dobrowolne poddanie się karze, prokuratura wskazała, że jej warunkiem minimum jest półtora roku bezwzględnego więzienia dla każdego z oskarżonych. "My będziemy żądać zapewne kary jeszcze surowszej" - dodaje działacz na rzecz przyrody Rafał Ślusarczyk. Uśmiercenie zwierzęcia wbrew przepisom Ustawy o ochronie zwierząt zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Kolejna rozprawa w sprawie masakry odbędzie się 10 kwietnia 2024 r.

Rybacy nienawidzą kormoranów

Jezioro Tonowskie leży w woj. kujawsko-pomorskim. Dzierżawcą terenu jest gospodarstwo rybackie. To tutaj doszło do zniszczenia gniazd i zabicia setek piskląt kormoranów. Ptaki te są uważane przez rybaków i wędkarzy za wrogów, ponieważ polują na ryby. Jak mówił Interii zaraz po szokującym odkryciu Przemysław Wylegała z PTOP "Salamandra", okoliczni rybacy, łagodnie mówiąc, "nie lubią się z kormoranami".

Według specjalisty kormorany przyczyniają się do zachowania równowagi w ekosystemie, którą narusza m.in. gospodarka rybacka. "Kormoran zjada przede wszystkim ryby o niewielkim, zerowym lub wręcz negatywnym znaczeniu gospodarczym, np. drobne karpiowate: płoć, leszcz, ukleja czy okoniowate" - podaje PTOP "Salamandra".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas