Przetrzymywali ranne i niedożywione zwierzęta. Pseudoschronisko z zarzutami

Katarzyna Nowak

Katarzyna Nowak

Aktualizacja

Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej prowadzi postępowanie przygotowawcze przeciwko dwóm osobom, które prowadziły pseudoschronisko w Hucisku. Kontrola przeprowadzona w ubiegłym roku wykazała, że zwierzęta przetrzymywane są w fatalnych warunkach. Znaleziono też ciała zwierząt, które przetrzymywano w lodówce.

W każdym schronisku powiatowi lekarze weterynarii powinni przeprowadzać minimum dwie kontrole w ciągu roku
W każdym schronisku powiatowi lekarze weterynarii powinni przeprowadzać minimum dwie kontrole w ciągu roku123RF/PICSEL

Do pseudoschroniska w Hucisku (woj. małopolskie, gmina Stryszawa) trafiały zwierzęta od fundacji prozwierzęcych, m.in. psy, koty i konie. Ich stan był bardzo zły - informuje prokuratura.

Podejrzani usłyszeli zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Potwierdziła to rzeczniczka krakowskiej prokuratury okręgowej Oliwia Bożek-Michalec.

Pseudoschronisko w Małopolsce. Są zarzuty

Liczne nieprawidłowości w schronisku ujawniono pod koniec października 2023 r. Na jego terenie przebywały niedokarmiane zwierzęta, były zamknięte w klatkach, konie brodziły we własnych odchodach, a w lodówkach przetrzymywano szczątki zwierząt.

Podejrzane o znęcanie się nad zwierzętami osoby odpowiedzialne za prowadzenie azylu nie przyznały się do zarzucanych im czynów, mimo że w toku postepowania ustalono, że od 1 lipca 2023 r. do 28 października 2023 r. w Hucisku dochodziło do znęcania się nad 54 psami, 9 końmi, 3 cielakami, 6 kozami, 8 świnkami getyńskimi i nad kucykiem.

"Zwierzęta były niedokarmione, trzymane w złych warunkach lokalowych i z ranami na ciele" - przekazała PAP Oliwia Bożek-Michalec.

Za znęcanie się nad zwierzętami prowadzącym pseudoschronisko grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Kto kontrolował schronisko?

W każdym schronisku powiatowi lekarze weterynarii powinni przeprowadzać minimum dwie kontrole danego schroniska w ciągu roku. Inspekcja Weterynaryjna może przeprowadzać w schroniskach kontrole planowane, ale również doraźne i sprawdzające, co może zwiększać liczbę przeprowadzonych kontroli w danym azylu.

Zapytaliśmy Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Krakowie o to, czy kontrole schroniska w Hucisku odbywały się zgodnie z planem. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Czekamy również na informację od prokuratury ws. tego, gdzie przeniesiono zwierzęta, które przebywały w pseudoschronisku.

- W przypadku podejrzenia, że schronisko dla zwierząt nie spełnia wymogów (...) należy taką sytuację zgłosić do powiatowego lekarza weterynarii właściwego dla danego schroniska. O zasadności przeprowadzenia kontroli w danym schronisku decyduje Powiatowy Lekarz Weterynarii - mówił w rozmowie z Zieloną Interią Główny Inspektorat Weterynarii.

Bezdomność zwierząt to problem

Każda gmina w Polsce jest zobowiązana do opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Gminy płacą poszczególnym placówkom za odłowienie i/lub utrzymanie zwierząt. Z budżetu państwa, czyli podatków obywateli, na utrzymanie bezdomnych zwierząt w Polsce przeznacza się ok. 300 mln rocznie.

W ubiegłym roku w polskich schroniskach przebywało 81 779 psów oraz 35 444 koty, co daje w sumie ponad 117 tys. zwierząt. Liczba bezdomnych zwierząt jest jednak znacznie większa, ponieważ w powyższe dane nie wliczają się zwierzęta przebywające pod opieką fundacji i błąkające się czworonogi. W ostatnich latach do adopcji oddawanych jest ok. 60 proc. zwierząt przebywających w schroniskach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas