Podczas wycieczki znaleźli dinozaura. Wygląda jak pokryty wysypką

Od początku tego roku mieliśmy na terenie Maroka wiele nadzwyczajnych odkryć prehistorycznych zwierząt epoki mezozoiku - zarówno dinozaurów, jak i istot morskich takich jak mozazaury. Do tego grona dochodzi teraz zwierzę z ciałem pokrytym przedziwnymi guzami i tworami skórnymi. Nie tak łatwo było ustalić, że tyreozaur należy jednak do stegozaurów.

Stegozaur i tyreozaur z Maroka (fot. Maija Karala)
Stegozaur i tyreozaur z Maroka (fot. Maija Karala)Bachelot Pierre J-PWikimedia
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

To właśnie Maroko staje się w ostatnich dniach miejscem niezwykłych znalezisk paleontologicznych. W lutym pisaliśmy o znalezieniu dinozaura kaczodziobego znanego jako minkaria, którego obecność tutaj jest zaskakująca. W marcu doszła chindżaria - potężna bestia należąca do mozazaurów, wodnych zwierząt z mezozoiku. Miała osiem metrów. Teraz pojawił się dinozaur o dziwnych tworach na skórze.

Tym zwierzęciem jest tyreozaur, znany z częściowo rozczłonkowanego szkieletu składającego się z kilku kręgów grzbietowych, żeber, kości kończyn i kości skórnych. Tyreozaur charakteryzuje się unikalnym pancerzem skórnym o asymetrycznej fakturze. To grube wyrostki skórne o długości około 4 cm każdy, w kształcie prostokątnym. Sprawia przez to wrażenie, jakby pokrywała go jakaś choroba skóry czy wysypka.

To jednak nie jest choroba. Taką skórę miały tyreorfory, czyli dinozaury spokrewnione ze stegozaurem. Ten słynny przedstawiciel grupy w epoki jurajskiej miał 9 metrów i ciało pokryte wielkimi płytami i kolcami. Postawione były one na sztorc, aczkolwiek niegdyś uważano, że leżały na jego grzbiecie niczym pancerne dachówki - stąd nazwa Stegosaurus, która oznacza "jaszczura pokrytego dachówkami".

Stegozaur był pokryty pancernymi płytami i kolcami
Stegozaur był pokryty pancernymi płytami i kolcamimeenna123RF/PICSEL

Stegozaur wyznaczył pewien trend postrzegania tych zwierząt jako pancernych olbrzymów, których ciało najeżone było szykanami i pułapkami czekającymi na drapieżnika. Te dinozaury wyglądały jak połączenie jeża, pancernika i czołgu, były na pewno trudne do powalenia nawet dla największych mięsożerców. Nie wszystkie tyreofory jednak tak wyglądały i znaleziony właśnie w Maroku dinozaur o nazwie Thyreosaurus jest na do dowodem.

Dinozaur zakuty w pancerną zbroję

Jego szczątki pierwszy raz znaleziono w 2021 roku w w osadach formacji El Mers w pobliżu Boulemane w górach Atlasu Środkowego w Maroku. Stało się to podczas wycieczki terenowej niedaleko kamieniołomu. Nie było łatwo na podstawie takich resztek zrekonstruować zwierzę, ale w końcu się to udało. Tyreozaur odbiegał wyglądem od wielu znanych stegozaurów. Nie miał takich wielkich płyt sterczących pionowo, nie miał ogromnych kolców, a przynajmniej takowych nie odnaleziono. Jego ciało zapewne pokrywały płyty podobne do prostokątnych narośli. Te płytki nie tkwiły w skórze pionowo, ale pokrywały ją niczym pancerna wysypka i rodzaj zbroi, jak u ankylozaurów.

Szczątki zwierzęcia odnalezionego w marokańskich górach mają około 6 metrów długości, a zapewne nie był to osobnik w pełni dojrzały. Niewykluczone zatem, że mamy do czynienia z bardzo dużym przedstawicielem tej grupy głównie jurajskich zwierząt, aczkolwiek ostatnie tyreofory przetrwały reliktowo do kredy.

Nazwa zwierzęcia nawiązuje do mitologii greckiej. Thyreos to nazwa helleńskiej, antycznej tarczy, którymi Achajowie chronili się podczas wojen.

Przemysław Białkowski podcast: Sudan PołudniowySCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas