Mały kraj doczekał się swego giganta. To tutaj sprawa narodowa
Wspanialszego prezentu Urugwajczykom paleontologowie zrobić nie mogli. Ogromny tytanozaur odkryty w prowincji Paysandu w zachodniej części kraju, przy granicy z Argentyną, opisany został na cześć piłkarskiej reprezentacji tego niedużego kraju. Teraz piłkarze są w Urugwaju sprawa narodową, ale ten olbrzym z mezozoiku - również.
To bowiem zauropod. A zauropody to największe lądowe zwierzęta w dziejach. Zaliczane do nich ogromne tytanozaury z Ameryki Południowej osiągały naprawdę imponujące rozmiary. Udelartitan opisany teraz w prowincji Paysandu w Urugwaju był właśnie tytanozaurem ze znanej na tym kontynencie grupy saltazaurów.
Zauropod z Urugwaju
Już saltazaury, które nazwę zawdzięczają prowincji Salta w Argentynie, wskazują na to, gdzie znajduje się centrum poszukiwań dinozaurów w Ameryce Południowej. To Argentyna - kraina olbrzymów, w której dokonano niebywałych odkryć w ostatnim półwieczu.
Największe zauropody jak - nomen omen - argentynozaur, drapieżne dinozaury większe od legendarnego t-rexa jak giganotozaur i wiele innych - wszystkie z Argentyny. Ten kraj przebił i Stany Zjednoczone, i pustynię Gobi w Mongolię. Obok Chin jest jednym znajważniejszych centrum wykopalisk mezozoicznych na świecie.
Swoje dinozaury ma także Brazylia, stąd zresztą prawdopodobnie one pochodzą. Tutaj znaleziono szczątki najstarszych przedstawicieli tej grupy takich jak eoraptor, z czasów gdy dopiero zaczynał się trias i zaczynała epoka dinozaurów.
Urugwaj doczekał się swego własnego dinozaura
Brazylia zatem miała swoje dinozaury, Argentyna - delikatnie mówiąc - także je miała, a mały ich sąsiad Urugwaj pozostawał z boku. Odkrycia ostatnich lat jednak to zmieniły. Udelartitan to kilkunastometrowy olbrzym rodem z Urugwaju, który żył tutaj 85 milionów lat temu. Opisano go właśnie na podstawie szczątków znajdowanych od 2006 roku w osadach formacji Guichón, niedaleko Quebracho w departamencie Paysandu w Urugwaju. To obfite znalezisko, bo mamy tu sześćdziesiąt kręgów olbrzyma, kawałki innych kości oraz - co jest niezwykle podniecające - skamieniałe skorupki jaj.
"Licząc ponad 80 gatunków opisanych głównie w tym stuleciu, tytanozaury reprezentują najbardziej udaną i zróżnicowaną grupę zauropodów" - powiedział dr Matias Soto z Instituto de Ciencias Geologicas, cytowany na łamach strony uniwersytetu. I dodał: "Były najliczniejszymi dużymi roślinożercami w późnej kredzie superkontynentu Gondwany, co stanowi silny kontrast ze współczesną fauną Laurazji zdominowaną przez dinozaury ptasiomiedniczne."
A że urugwajscy paleontologowie, którzy odkryli nowego dinozaura są też kibicami piłkarskimi i sprzyjają reprezentacji Urugwaju, nowe zwierzę nazwano Udelartitan celeste. Celeste oznacza błękit, to narodowa barwa urugwajska, a także przydomek reprezentacji tego kraju, która była dwukrotnym mistrzem świata w piłce nożnej (1930, 1950) i ma najwięcej triumfów w Copa America, czyli mistrzostwach Ameryki Południowej.
Ta reprezentacja to duma i sprawa narodowa Urugwajczyków, podobnie jest teraz z ich narodowym dinozaurem. Pierwszym takim, jakiego mają i już nie tylko Argentyna czy Brazylia mogą się pochwalić podobnymi znaleziskami.
Możliwe, że niektóre argentyńskie czy brazylijskie dinozaury obejmowały zasięgiem także Urugwaj, ale ten jest wybitnie nasz - podkreślają odkrywcy. Na tym samym terenie odkryto też szczątki żyjącego równolegle z udelartytanem prehistorycznego krokodylomorfa nazwanego urugwajzuchem.