Nie wąż Eskulapa jest największy, ale on. Wdarł się do Europy, ma charakter
Kiedy się go nie niepokoi, nie jest agresywny. To łagodny olbrzym. Ale wystarczy go zaskoczyć albo zdenerwować, a największy wąż Europy jest w stanie pokazać swój charakterek i nawet ugryźć. Malpolon nie należy do węży jadowitych tak jak żmije, ale toksynę w pysku ma.
Ani malpolon, ani produkowana przez niego trucizna, nie zagrażają człowiekowi. Ten wąż nie należy do gatunków klasycznie jadowitych i używających toksyny do polowania na ofiary tak jak np. żmije. Warunkowa jadowitość w jego wypadku sprowadza się do tego, że malpolon atakuje intruza zębami położonymi nie z przodu, ale w tyle swoich szczęk. Gryzie, ale nie zawsze wstrzykuje wtedy jad. Czasem się to zdarza i znamy kilka przypadków, w których ukąszonym i podtrutym ludziom trzeba było udzielić pomocy ambulatoryjnej, gdyż puchły im palce i ręce.
To jednak skrajność, bowiem ten gatunek z reguły nie atakuje i nie jest agresywny. Nie musi, gdyż mówimy o wężu bardzo dużym. Największym w Europie.
Malpolon przebija rozmiarami węża Eskulapa
Nasz najdłuższy z węży to wąż Eskulapa spotykany w Polsce jedynie w Bieszczadach. To gatunek dużego gada należącego do połozowatych (węży właściwych), czyli także niejadowitych. Rekordowo duży wąż Eskulapa mierzył 2,25 m i pochodził z Austrii. Polskie aż takich rozmiarów nie osiągają. Rekordzista z Bieszczadów miał zmierzone 161 cm długości.
W wypadku malpolona mówimy jednak o rozmiarach jeszcze większych. Ten gad dorasta do 2,55 m długości, na dodatek jest niezwykle szybki. Umiejętność jego sprawnego poruszania się jest doprawdy imponująca i gdy trzeba, malpolon szybko pokonuje dystans i znika. Jeśli to połączony z charakterkiem, który czasem pokazuje, mamy obraz gada, którego wielu woli omijać z daleka na wszelki wypadek.
Wielka rodzina połozowatych to większość współczesnych węży. Obejmuje ona ponad 1500 gatunków, czyli w zasadzie dwie trzecie wszystkich znanych współcześnie węży. To zwierzęta głównie niejadowite, względnie jadowite na pewnych warunkach. Znajdziemy w tej rodzinie węża Eskulapa, zaskrońce, gniewosze, rzeczone połozy i wiele innych. Możliwe jednak, że zakwalifikowanie do tej rodziny większości znanych nam węży, które nie są ani dusicielami, ani gatunkami jadowitymi, to błąd i przesada. Możliwe, że jednak to znacznie bardziej złożona sprawa i nie powinniśmy ich wrzucać do jednego worka.
Malpolon to świetny przykład. Niegdyś też uznawano, że - podobnie jak waż Eskulapa czy zaskrońce - jest częścią wielkiej rodziny połozowatych. Dzisiaj wiemy, że nie i te węże mają swoją rodzinę, obejmującą gatunki pustynnych i stepowych węży Afryki i Bliskiego Wschodu, najczęściej niezbyt dużych. Malpolon na tym tle jest z wielu powodów wyjątkiem. Po pierwsze, osiąga tak duże rozmiary. Po drugie, wdarł się do Europy.
Nie jest jasne, kiedy i jak to nastąpiło - wiemy, że plioceńscy przodkowie malpolonów już zamieszkiwali Europę. Możliwe, że się z niej następnie wycofali, by później powrócić. W każdym razie dwa z trzech istniejących gatunków malpolona żyją na terenie Europy i radzą tam sobie całkiem dobrze, co nie jest regułą jeśli chodzi o węże europejskie.
Malpolony wciąż są liczne nad Morzem Śródziemnym
Zachodni malpolon z gatunku Malpolon monspessulanus jest zwierzęciem spotykanym głównie w północno-zachodniej Afryce, w krajach Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja). Zamieszkuje jednak także Półwysep Pirenejski i Francję, a swój zasięg poszerzył o liguryjskie wybrzeże Włoch. Francuzi zwą go "wężem z Montpellier", gdyż wokół tego miasta na południu kraju spotykany jest dość często.
To absolutny ewenement, bowiem niewiele europejskich węży to zwierzęta, o których możemy powiedzieć, że są liczne, stabilne i niezagrożone. Tymczasem dość łagodna relacja między malpolonem i ludźmi sprawiła, że liczba tych gadów wręcz rośnie. Ludzie omijają węża, który jest tak duży, że łatwo go dostrzec. On zaś kiedy nie jest niepokojony, nie atakuje. Dzięki temu nie jest tępiony i znacznie częściej pada ofiarą człowieka niż chociażby wiele gatunków żmij.
Wschodni malpolon z gatunku Malpolon insignitus spotykany jest głównie na Bałkanach, a także w Turcji, na Cyprze i Bliskim Wschodzie po Iran. Znajdziemy go też w północnej Afryce. Tego sporego węża mogą napotkać turyści w Grecji czy Chorwacji, gdzie zamieszkuje tereny skalne, ruderalne.
Oba malpolony to zwierzęta bardzo szybkie. Niewiele węży tych rozmiarów potrafi się aż tak rozpędzić w pogoni za zdobyczą, którą ścigają wytrwale. A jest to zdobycz specyficzna, bowiem przysmakiem tego węża są jaszczurki. W Polsce i Europie Środkowej nie napotkałby ich wiele, ale obszary śródziemnomorskie zamieszkuje wiele murówek, okularowców, agam, nawet gekonów i kalemeonów oraz innych jaszczurek, które stanowią cel polowania malpolona. Co ciekawe, chwyta także inne węże, w tym żmije rozmaitych gatunków. Zauważono, że gdy zaatakowana żmija broni się i kąsa malpolona, nie robi to na nim większego wrażenia. Możliwe, że jest on odporny na ich jad.