Małe małpki mówią do siebie "po imieniu". Zaskakujące odkrycie naukowców
Oprac.: Natalia Charkiewicz
Badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Hebrew University w Jerozolimie wykazały, że uistiti białouche zwracają się do siebie po imieniu. Są to tzw. phee-calls, które znane były m.in. u słoni, delfinów i ludzi. Jak twierdzą badacze, to odkrycie pokazuje jak bardzo złożona jest ewolucja ludzkiego języka.
Badania zostały przeprowadzone na uistiti białouchych - małych małpach z rodziny pazurkowcowatych, występujących we południowo-wschodniej Brazylii. Naukowcy z Uniwersytetu Hebrajskiego odkryli, że zwierzęta używają specyficznych one odgłosów wokalnych, zwanych "phee-calls", aby identyfikować się i komunikować ze sobą.
Małpy mówią do siebie po imieniu
Nagrano naturalne konwersacje między parami uistiti, a także interakcje między małpami a systemem komputerowym. Odkryto, że zwierzęta te używają konkretnych odgłosów do zwracania się do poszczególnych osobników.
Co ciekawe, marmozety potrafiły rozpoznać, kiedy wołanie było skierowane do nich i reagowały nie. Badanie wykazało również, że członkowie jednej rodziny używają podobnych etykiet głosowych, aby zwracać się do poszczególnych członków i stosują podobne cechy dźwiękowe, aby kodować różne imiona.
Przypomina to nadawanie imion i stosowanie dialektów u ludzi. Ma to miejsce nawet wśród dorosłych uistiti, które nie są spokrewnione i pochodzą z różnych rodzin, co sugeruje, że uczą się też imion, jak i dialektu innych osobników swojego gatunku.
Badanie pokazuje ewolucję ludzkiej mowy
Badacze nie mają wątpliwości - nadawanie imion u małych małp pokazuje jak złożona jest ewolucja komunikacji u ludzi. Zdolność marmozet do nazywania siebie nawzajem za pomocą określonych odgłosów sugeruje, że rozwinęły one złożone mechanizmy mózgowe, analogiczne do tych, które ostatecznie doprowadziły do powstania języka u ludzi.
"Uistiti żyją w małych monogamicznych grupach rodzinnych i wspólnie opiekują się swoimi młodymi, podobnie jak ludzie" - stwierdzają badacze. "Te podobieństwa sugerują, że stanęły w obliczu podobnych wyzwań ewolucyjnych, co nasi wcześni przodkowie przedjęzykowi, co mogło doprowadzić do opracowania przez nie podobnych metod komunikacji".
Odkrycie to otwiera ekscytujące możliwości dalszych badań nad tym, w jaki sposób mogły rozwinąć się nasze zdolności komunikacyjne i czego możemy się nauczyć od tych społecznych naczelnych.