Ludzie przestali dokarmiać małpy w Tajlandii. Reakcja zwierząt zaskakuje

Niezwykłe zjawisko zachodzące wśród makaków krabożernych żyjących na plażach wysp Tajlandii zaobserwowali primatologowie. Małpy w czasie pandemii zostały niemal odcięte od turystów i dokarmiania przez nich. I te trzy lata wystarczyły, by całkowicie zmieniły swoje zachowania i nauczyły się nowego sposobu żerowania. O sprawie donosi "New Scientist".

Makak krabożerny w Tajlandii
Makak krabożerny w TajlandiiJerry RedfernGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Makaki krabożerne to najczęściej spotykane małpy Azji. Dawniej zwano je makakami jawajskimi, a nazwa "makak krabożerny" została im nadana właśnie z uwagi na nowe sposoby żerowania, których się nauczyły. Makaki występujące na wybrzeżach Azji zaczęły nader często odwiedzać plaże, gdzie żywiły się skorupiakami takimi jak kraby. Wśród wszystkich małp świata ten gatunek jest bodaj najbardziej związany z płyciznami mórz i plażami i to na całym obszarze swego występowania, od mangrowych wybrzeży Birmy (Mjanmy) aż po wyspy Indonezji i Filipin.

Makaki krabożerne tworzą nawet kilka wyspecjalizowanych w żerowaniu na plażach wyspiarskich podgatunków np. makak morski z wysp Côn Sơn i Hòn Bà w Wietnamie albo makak wyspowy ograniczony do wysepki Simeulue koło Sumatry czy makak przybrzeżny z wysepki Maratua koło Borneo.

Słowem, makaki te są stałymi gośćmi wszystkich plaż Azji Południowo-Wschodniej, także w miejscach turystycznych i kurortach. Znają je turyści odwiedzający Tajlandię, Kambodżę, Wietnam, Indonezję i wszystkie kraje regionu. Małpy pozują do zdjęć, stanowią wspaniały łyk egzotyki dla przyjeżdżających turystów, a w zamian dostają od nich pokarm. Są bowiem regularnie dokarmiane przez ludzi, co zmieniło ich zwyczaje żywieniowe.

Czy też raczej były, należałoby powiedzieć. W czasach wielkiej pandemii z lat 2020-2022 liczba turystów w Azji znacząco spadła, a niektóre kraje jak Wietnam czy Filipiny wręcz na początku kataklizmu zamknęły się całkowicie. Makaki przez długie tygodnie czy miesiące były odcięte od dokarmiania przez gości, do którego przywykły.

I do zapoczątkowało zmiany.

Makak krabożerny w Tajlandii
Makak krabożerny w TajlandiiVachira Vachira/Getty Images

Makaki zaczęły się zmieniać bez ludzi

Ten gatunek makaków jest niezwykle sprawny w przystosowywaniu się do nowych warunków i szukaniu nowych rozwiązań. Jako oportunista, szuka sposobów dostosowania się do zmieniającej się rzeczywistości i tak było w tym wypadku. Potwierdzają to badania przeprowadzone na wyspach Tajlandii chętnie odwiedzanych przez turystów, w tym na wyspie Koh Ped, gdzie makaki krabożerne występują licznie. Z badan wynika, że odcięcie od dokarmiania małpy zaczęły używać narzędzi, by w miejsce niedoboru pokarmu od ludzi znaleźć coś innego.

O używaniu przez te małpy kamieni do rozbijania orzechów czy skorup mięczaków i skorupiaków czasopisma naukowe donosiły już jakiś czas temu. "Science" pisał w marcu, że makaki krabożerne używają narzędzi prawdopodobnie w taki sam sposób, w jaki używali ich przodkowie człowieka. To znaczy, że potrafią najpierw rozbić kamień o kamień, aby uzyskać odłamek, o jaki im chodzi i dopiero nim dobierać się do zdobyczy. Więcej, "National Geographic" informował, że małpy te używają kamieni nie tylko jako narzędzi, ale i zabawek, w tym... zabawek erotycznych.

- Kilka grup naczelnych używa narzędzi kamiennych, ale nie byliśmy wcześniej w stanie zbadać początków tego zachowania - informuje Jonathan Reeves zz Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku w Niemczech. Teraz nadarzyła się okazja, bo na przestrzeni zaledwie trzech lat na niedużej tajlandzkiej wyspie można obserwować wyraźne zmiany zachowania makaków pod wpływem doraźnych bodźców lub ich braku.

Makaki krabożerne z wyspy Koh Ped zmieniły swe zwyczaje z tradycyjnego żebrania o pokarm u turystów względnie kradzieży pożywienia na szukanie rozwiązań, by zdobyć jedzenie samemu. Teraz skorupiaki i małże stały się istotniejsze w ich diecie niż dokarmianie, a używanie kamieni stało się wtórnym przystosowaniem do nowej sytuacji.

Zbiory soli w TajlandiiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas