Jak skutecznie wabić jelenie? "Płuca nie są najważniejsze"

Jakub Wojajczyk

Oprac.: Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Rykowisko to jeden z najpiękniejszych leśnych spektakli. Mogła się o tym przekonać także podlaska młodzież. Klub Młodego Przyrodnika zorganizował wyjątkowe wydarzenie. Wieczorem pośrodu biebrzańskich bagien i lasów można było nasłuchiwać porykiwań jeleni. Były też oczywiście próby i nauka wabienia. Biebrzańskie rykowisko obserwował Marcin Szumowski, reporter programu "Czysta Polska" Polsat News.

Wabienie jeleni to prawdziwa sztuka
Wabienie jeleni to prawdziwa sztuka123RF/PICSEL

Jak zaryczeć jak jeleń? Żeby to osiągnąć, potrzeba wielu godzin praktyki i wiedzy. "Nie, płuca nie są najważniejsze. Najważniejsza jest przepona. Trzeba się przede wszystkim nauczyć ryczeć z przepony" - tłumaczy Hubert Krajewski, uczeń Technikum Leśnego w Białowieży i wabiarz jeleni.

Wabienie jeleni na rykowisku to prawdziwa sztuka

Przydatna jest też obserwacja samych jeleni. "Musimy poznać ich głosy, żeby je potem oddać jak najlepiej w lesie" - dodaje Hubert Krajewski. I właśnie na takie słuchanie byków podczas rykowiska zaprosił podlaską młodzież Klub Młodego Przyrodnika przy zarządzie okręgowym PZŁ w Białymstoku.

Warunki nie są najlepsze, bo wiał wiatr i było ciepło. Gdy słońce zaczęło zachodzić, na leśnej polanie należącej do domku myśliwskiego stanęły namioty. Uczestnicy zostali tam do rana.

"Najlepiej ryczą nad ranem, ale chcemy też przy okazji słuchać innych odgłosów: żurawi, sów, wszystko, co nas otacza. Przyrodę należy nie tylko oglądać, ale też i słuchać" - podkreśla Andrzej Lenczewski z Koła Łowieckiego "Głuszec" w Białymstoku.

Gdy zrobiło się ciemno i chłodno, zapłonęło ognisko. Nadszedł czas na leśną przygodę. Po kilku wabieniach odezwał się wreszcie ten upragniony - jeleń. Taki kontakt z przyrodą pozostanie w pamięci z pewnością na długo. I o to właśnie miedzy innymi w tym spotkaniu chodziło.

Rykowisko jeleni pośród biebrzańskich bagienPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas