Handlował na targach chronionymi gatunkami. W domu trzymał martwe węże
Oprac.: Katarzyna Nowak
Na targach zwierząt egzotycznych odbywających się w Krakowie doszło do zatrzymania 37-latka, który handlował okazami objętymi ochroną. Mężczyzna przedkładał sfałszowaną dokumentację dotyczącą gadów. Policja prowadzi śledztwo ws. nielegalnego handlu gatunkami egzotycznymi, a w tym zagrożonymi wyginięciem.
Funkcjonariusze policji z krakowskiej komendy zatrzymali mężczyznę, który handlował gadami, w tym gatunkami objętymi ochroną. Mężczyzna przedkładał prawdopodobnie sfałszowaną dokumentację dotyczącą sprzedawanych zwierząt.
Do zatrzymania jednego z wystawców doszło podczas odbywającego się w Krakowie eventu "TerraAnimals".
Mężczyzna handlował chronionymi gatunkami bez zezwolenia
W niedzielę 17 listopada w Krakowie odbywały się targi egzotycznych zwierząt i roślin. Krakowska policja otrzymała zgłoszenie, że na wydarzeniu "TerraAnimals" może dochodzić do nielegalnego handlu zwierzętami objętymi konwencją waszyngtońską "CITES".
Celem konwencji jest ochrona dziko występujących zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem poprzez kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu.
Policjanci udali się na targi i podczas kontroli jednego ze stoisk potwierdzili podejrzenia dotyczące łamania zasad konwencji, zaszło też podejrzenie, że mężczyzna handlujący gadami znęcał się nad nimi, m.in. poprzez niezapewnienie im prawidłowych warunków hodowli.
Wystawca oferował do sprzedaży gatunki zwierząt objęte przepisami "CITES" i posługiwał się prawdopodobnie sfałszowanymi dokumentami potwierdzającymi pochodzenie zwierząt. Na stoisku sprzedawał m.in. kameleony, żółwie i węże.
Policjanci przeszukali stoisko oraz samochód handlarza. Przejęli 12 gadów i dokumentację, którą posiadał zatrzymany. Funkcjonariusze udali się również do mieszkania 37-latka, które znajduje się w woj. śląskim. Znaleźli tam 20 żywych węży oraz 8 martwych. Nieżywe zwierzęta zostały przekazane biegłemu lekarzowi weterynarii.
Policja przejęła ponad 30 węży. Kilka było martwych
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw i po wydaniu opinii przez biegłego 37-latek może usłyszeć zarzut nielegalnego handlu zwierzętami objętymi konwencją waszyngtońską "CITES" w rozumieniu Ustawy o ochronie przyrody.
Rozważona też zostanie kwestia jego ewentualnej odpowiedzialności karnej za znęcanie się nad gadami. Śledztwo ma odpowiedzieć na pytania dotyczące tego, czy mężczyzna dopuścił się przestępstw fałszowania dokumentów potwierdzających legalność posiadania zwierząt.
Interwencję ws. zatrzymania mężczyzny i odbioru zwierząt podjęli policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, funkcjonariusze Komisariatu Policji VIII i weterynarz.