Chirurgia to nie wymysł ludzki. Naukowcy odkryli coś niezwykłego u mrówek
Camponotus floridanus to łacińska nazwa mrówki nazywanej niekiedy cieślą albo stolarzem. To bowiem owad, który przetwarza martwe drewno, buduje z niego gniazda i często zamieszkuje stare budynki na terenach Ameryki Północnej. Mrówka ta budzi zainteresowanie naukowców także z innego powodu. Jak się okazuje, poznała ona tajniki medycyny i chirurgii.
Okazuje się bowiem, że mrówki z gatunku Camponotus floridanus potrafią dokonywać czegoś, co wydawało się właściwe tylko ludziom i ich zaawansowanej wiedzy medycznej. Owady te potrafią dokonywać operacji chirurgicznych ratujących życie towarzyszy. Są np. w stanie amputować kończyny innych mrówek, jeśli te zostaną uszkodzone.
Zobacz również:
Takie amputacje to złożone operacje, które wykonują wśród ludzi doświadczeni lekarze, aby uniknąć martwicy, zakażenia czy innych komplikacji po uszkodzeniu kończyny. Mrówki Camponotus floridanus potrafią robić to samo. Takie operacje zostały zaobserwowane u tych owadów zamieszkujących zwłaszcza wschodnie tereny Stanów Zjednoczonych. Są tam jednymi z najczęściej spotykanych gatunków mrówek. Nazywa się je cieślami czy stolarzami, jako że ten gatunek bytuje w starym, martwym drewnie. Gniazda zakładają w dziuplach drzew albo pod korą, ale często zdarza się, że te bezkręgowce mieszkają w drewnianych ścianach starych domów, słupach czy innych drewnianych konstrukcjach.
Mrówki z zaawansowaną opieką medyczną
Mrówki te są znane w Stanach Zjednoczonych z agresji. Atakują każdego, kto zagraża ich bezpieczeństwu, są bardzo wojownicze, a do ataków służą im potężne żuwaczki. Owady potrafią nimi zadawać bolesne rany, nawet ćwiartować zwierzęta ich rozmiarów. I te mocne żuwaczki okazują się również świetnym narzędziem chirurgicznym.
Entomolog Erik Frank z Uniwersytetu w Würzburgu w Niemczech, główny autor badania opublikowanego w "Current Biology", uważa że mrówki te osiągnęły sporą specjalizację natury medycznej. Potrafią rozpoznawać urazy i uszkodzenia ciała swych towarzyszy, oczyszczać rany, dezynfekować je i zabezpieczać, a w razie konieczności - amputować kończyny w sposób bezpieczny dla chorego. "Możemy śmiało powiedzieć, że system opieki zdrowotnej stosowany przez mrówki i służący do opieki nad rannymi, jest najbardziej zaawansowanym w świecie zwierząt" - mówi Erik Frank. Uważa, że tylko ludzkie systemy medyczne mogą z nim konkurować.
Mrówki mają sporą wiedze anatomiczną na temat własnych ciał. Potrafią rozpoznać rodzaj urazu i na tej podstawie podjąć decyzję, czy podjąć leczenie czy też amputować kończynę. Naukowcy wykazali, że najbardziej doświadczone owady bezbłędnie podejmują takie decyzje i skutecznie leczą. A sytuacje te zdarzają się często, bowiem agresywny tryb życia tych zwierząt sprawia, że do urazów dochodzi nader często.
Opieka medyczna sprawia, że przeżywalność po nawet ciężkich urazach w ich kolonii sięga 95 procent przypadków. Jak na owady, to naprawdę zaawansowana medycyna.
Wiele wskazuje na to, że mrówki potrafią rozpoznać jak głębokie jest uszkodzenie na podstawie przepływu hemolimfy, która u owadów jest odpowiednikiem naszej krwi. Mrówki oczyszczają rany dzięki dezynfekującej wydzielinie ze specjalnych gruczołów w jamie gębowej. Wysysają i usuwają zakażoną hemolimfę i następnie decydują, co z pacjentem począć dalej. Ta opieka medyczna sprawia, że przeżywalność po nawet ciężkich urazach w ich kolonii sięga 95 procent przypadków. Jak na owady, to naprawdę zaawansowana medycyna.