W obroży się duszą. Czy psy w szelkach ciągną mocniej? Są nowe obserwacje
Oprac.: Wojciech Brzeziński
Nowe badania, opublikowane w czasopiśmie "Journal of Veterinary Behavior", pokazują, że psy, wbrew obiegowym opiniom, wywierają większą siłę pociągową na smycz, gdy noszą szelki z tylnym zapięciem, niż gdy używają tradycyjnych obroży.
Eksperymenty wykazały, że psy zwykle ciągną o około 60 proc. mocniej, gdy mają założone szelki, w porównaniu z obrożą. Badacze przeprowadzili pomiary przy użyciu tensometru mocowanego między smyczą a obrożą lub szelkami. „Wyniki są naprawdę zaskakujące” mówi magazynowi „New Scientist” Erin Perry z Southern Illinois University. Zgodnie z wynikami, przeciętna siła ciągnięcia smyczy przez psa w szelkach wynosiła około 6 kilogramów, podczas gdy w przypadku obroży było to około 4 kilogramy.
W badaniu uczestniczyło 28 psów zróżnicowanych pod względem rasy i wielkości. Psom zakładano płaską, nylonową obrożę o szerokości 2 cm oraz wyściełane szelki z tylnym zapięciem. Każde zwierzę testowano dwukrotnie – raz na obroży, raz na szelkach – wystawiając je na trzy typowe bodźce środowiskowe: widok nieznanego psa, znalezienie jedzenia oraz rzut zabawki.
Różnice między dużymi a małymi psami
Zgodnie z danymi przytoczonymi przez badaczy, siła ciągnięcia rosła wraz z masą ciała, osiągając w przypadku największych osobników średnio do 24 kg (ok. 83% masy ich ciała). Jednak mniejsze psy, ważące 13 kg lub mniej, okazały się proporcjonalnie silniejsze – „osiągały średnio 122% własnej masy ciała w sile ciągnięcia przy założonych szelkach” piszą badacze. „Najwyższa zarejestrowana siła wyniosła 49 kg nacisku na obrożę przy psie ważącym 22 kg”.
Ta informacja może być ważna dla właścicieli psów, bo energicznie ciągnące za smycz psy mogą doprowadzić do kontuzji właściciela, ale mogą wyrządzić krzywdę także sobie. „Istnieje realne ryzyko kontuzji weterynaryjnych, gdy tak duże siły działają na szyję psa” mówi Perry.
Szelki i obroże a zachowanie psów
Choć często uważa się, że szelki typu „no pull” ograniczą ciągnięcie, nowe dane sugerują inną interpretację. „Zamiast zmniejszać siłę, szelki mogą sprawiać, że psu jest wygodniej ciągnąć, gdyż nacisk rozkłada się na większej powierzchni klatki piersiowej, zamiast koncentrować się na szyi” – tłumaczą autorzy badania. Według tych wyników, w przypadku użycia szelek siła jest wyższa, ponieważ pies nie odczuwa dyskomfortu jak przy mocnym ucisku obroży. Badacze wskazują, że choć obroża może wiązać się z ryzykiem zdrowotnym, pewien dyskomfort może zniechęcać psa do nadmiernego ciągnięcia.
„Psy mogą niemal się dusić, stale szarpiąc obrożą, lecz szelki w naszym badaniu w żaden sposób nie ograniczyły ciągnięcia” – mówi Perry. Duża siła ciągnięcia może także prowadzić do urazów stawów czy mięśni opiekunów lub prowadzić do potencjalnie niebezpiecznych upadków podczas spacerów z psem. „Im większy pies, tym łatwiej o sytuację, w której silne pociągnięcie może doprowadzić do utraty równowagi, upadku czy uszkodzenia stawów i mięśni u opiekuna” stwierdzają badacze. Nieoczekiwane pociągnięcie siłą, nawet w przypadku psa o masie 20 kg, może stanowić istotne zagrożenie, jeśli pies generuje w szczytowych momentach 30-49 kg nacisku na smycz.
Podłoże problemu i źródła dyskomfortu
Ponad 80% właścicieli psów deklaruje problem z ciągnięciem smyczy przez psa podczas spacerów. Stały nacisk obroży na szyję może mieć negatywne konsekwencje, takie jak zmniejszenie przepływu krwi do mózgu, utrudnione oddychanie i uszkodzenia tkanek szyi. Te obawy skłaniają wielu opiekunów do stosowania szelek. Jednak eksperyment wykazał, że szelki nie ograniczyły siły ciągnięcia.
W trakcie testów zastosowano trzy wspomniane bodźce, z których każdy może wywołać naturalną reakcję ciągnięcia, np. chęć dotarcia do innego psa, zdobycia jedzenia czy pogoń za obiektem. „Średnie siły były wyższe dla szelek niezależnie od bodźca, co sugeruje, że specyficzny czynnik wyzwalający ciągnięcie nie miał decydującego znaczenia” – podkreślają badacze.
Badania potwierdziły wcześniejszy trend zauważony w literaturze. W jednym z cytowanych eksperymentów psy kuszone smakołykiem również wywierały większe siły na smycz w szelkach niż w obroży. Najnowsze wyniki rozszerzają te wnioski na szerszy zakres bodźców oraz psów różnych wielkości.
Zasady doboru wyposażenia treningu
Badacze podkreślają, że „odpowiednie szkolenie może rozwiązać problem ciągnięcia, niezależnie od użytego sprzętu”. W praktyce, o ile szelki mogą zapobiegać uszkodzeniom szyi u psów z problemami oddechowymi czy okulistycznymi, o tyle nie stanowią one gwarancji zmniejszenia siły ciągnięcia. Trenerzy i behawioryści zalecają włączanie treningu chodzenia na luźnej smyczy czy metod modyfikacji zachowania, zamiast polegać wyłącznie na specyfice sprzętu. Wyniki pomiarów, według autorów, mogą też „usprawnić wybór właściwego wyposażenia dla psów, tak aby poprawić komfort spacerów zarówno ludzi, jak i zwierząt".