Puppy yoga zakazana. Włochy kończą z kontrowersyjną modą
Włoskie ministerstwo zdrowia zadecydowało o wprowadzeniu zakazu zajęć tzw. puppy yogi w kraju. Jak wyjaśniono, decyzja ta wynika z rosnących obaw o dobrostan szczeniąt wykorzystywanych podczas ćwiczeń. Obawy o to, w jaki sposób zwierzęta traktuje się na zajęciach potwierdziło śledztwo organizacji pozarządowych.
Puppy yoga to trend, który przybrał na popularności w ostatnich miesiącach. Nazwa odnosi się do specyficznego rodzaju zajęć jogi, w których biorą udział również psy lub szczeniaki. Tego typu ćwiczenia odbywają się legalnie również w Polsce.
Zakaz puppy yogi we Włoszech
O modzie na wykorzystywanie małych piesków podczas zajęć jogi pisaliśmy w Zielonej Interii w październiku 2023 r. Taki rodzaj ćwiczeń ma jednak wielu przeciwników. Specjaliści wskazują, że puppy yoga opiera się na wykorzystywaniu zwierząt wyłącznie do rozrywki i nie ma dla nich walorów edukacyjnych.
Takie zajęcia są również spłyceniem samej idei jogi, która powinna uczyć życia w zgodzie z naturą - wskazywali pracownicy jednego z polskich studiów prowadzących zajęcia z jogi. Śledztwo brytyjskiej telewizji ITV w czerwcu 2023 r. wykazało, że większość tego typu zajęć nie spełnia podstawowych wymagań dobrostanu zwierząt.
Podobne argumenty pojawiły się w dyskusji na temat puppy yogi we Włoszech. Pod koniec kwietnia 2024 r. tamtejsze ministerstwo zdrowia wydało komunikat, który tak naprawdę zabrania organizowania zajęć z udziałem szczeniąt. Można jednak prowadzić ćwiczenia z jogi z dorosłymi psami.
Decyzja włoskiego rządu uderzyła bezpośrednio w firmy, które organizowały zajęcia z puppy yogi. Jak mówi w rozmowie z "The Guardian" Francesco Di Turi, menedżer Puppy Yoga Official, od momentu wydania komunikaty bez pracy zostało 80 osób, które zajmowały się organizacją tego typu zajęć.
Śledztwo pokazało prawdziwą twarz puppy yogi
"To nie ma najmniejszego sensu. Nikt nawet nie przyszedł, aby skontrolować jak w rzeczywistości wyglądają takie zajęcia" - powiedział Di Turi.
Decyzja włoskiego ministerstwa zdrowia była wynikiem m.in. śledztwa organizacji LNDC Animal Protection zajmującej się ochroną praw zwierząt. Wykazano w nim, że szczenięta były traktowane podczas zajęć przedmiotowo, noszone w plastikowych pudłach lub torbach.
Wolontariusze zdobyli także materiały dowodzące, że zwierzęta musiały pracować długie godziny bez jedzenia i dostępu do wody.
"Mody takie jak puppy yoga szybko się przyjmują i wiele osób często nie kwestionuje, czy uwzględniana jest natura i wiek zwierząt oraz czy respektowane są ich podstawowe potrzeby" - powiedziała Piera Rosati, szefowa LNDC Animal Protection.