Żłobek olbrzymów. Jak ichtiozaury chroniły swoje dzieci?

Ichtiozaury, wielkie, wymarłe morskie gady przypominające delfiny udawały się na spokojne, otwarte wody, by rodzić dzieci z dala od drapieżników. Pierwsze morskie "żłobki" czy też "porodówki" mogły powstać ponad 200 milionów lat temu.

Naukowcy odkryli, że ichtiozaury wypływały na bezpieczne wody, tworząc dla młodych "żłobki"
Naukowcy odkryli, że ichtiozaury wypływały na bezpieczne wody, tworząc dla młodych "żłobki"123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Bogate złoże skamielin gadów morskich zwanych ichtiozaurami znalezione w Nevadzie może być pozostałością lęgowiska sprzed ponad 200 milionów lat. Wydaje się, że ogromne stworzenia zebrały się na zacisznym obszarze oceanu, na którym nie było wielu drapieżników zagrażających ich młodym.

Podwodne żłobki sprzed 200 mln lat

Podobne zachowania wykazuje wiele współczesnych zwierząt morskich, takich jak wieloryby czy rekiny wielorybie. Nowe badanie to pierwsza wskazówka, że takie morskie "żłobki" były znane morskim stworzeniom już w czasach dinozaurów.

Ichtiozaury, które z pozoru przypominały dzisiejsze wieloryby i delfiny, żyły w morzach od około 250 do 90 milionów lat temu w kredzie. Były rówieśnikami dinozaurów, choć nie były z nimi bezpośrednio spokrewnione.

Ichtiozaury z Nevady zostały wydobyte w latach pięćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku z terenu Parku Stanowego Berlin-Ichthyosaur przez paleontologów kierowanych przez Charlesa Lewisa Campa. Należą do gatunku zwanego Shonisaurus popularis. Miały od około 11 do 15 metrów długości i żyły około 215 milionów lat temu, pod koniec triasu.

Brak jedzenia dobry dla młodych

Początkowo naukowcy sądzili, że odnalezienie w jednym miejscu dużej grupy tych zwierząt wynikało z tego, że zostały one wyrzucone na brzeg, tak jak czasem zdarza się w przypadku wielorybów i delfinów. Nie pasowało to jednak do dowodów geologicznych które sugerowały, że skamieniałości znajdowały się pierwotnie w głębokiej wodzie.

Zespół paleontologów z Vanderbilt University kierowany przez Neila Kelleya ponownie przyjrzał się skamieniałościom. Szukał śladów świadczących o tym, że do śmierci zwierząt przyczyniły się zaburzenia środowiskowe takie, jak erupcje wulkanów czy niski poziom tlenu.

Zamiast tego odkryli embriony ichtiozaurów zachowane w ciałach ich matek. Ponowna analiza wykazała, że w grupie było dużo dorosłych ichtiozaurów, co najmniej trzy młode lub zarodki, na stanowisku paleontologicznym nie było jednak niemal żadnych innych zwierząt. Badacze sugerują, że ichtiozaury poszukiwały pustego, pozbawionego pożywienia regionu oceanu, bo tam byłoby niewiele drapieżników, które mogłyby zagrozić ich młodym. Możliwe też, że ichtiozaury, podobnie jak delfiny, żyły w stadach, w których opiekowały się młodymi.

Istnieją oznaki, że inne gady morskie również korzystały z lęgowisk. W 2006 opisano skamieliny długoszyich plezjozaurów, które żyły w pobliżu bieguna południowego. Szczątki obejmują wiele małych, młodych zwierząt, które żyły w ogromnej zatoce, która miałaby służyć jako rodzaj żłobka. 

Czy zimowa pogoda zostanie z nami na dłużej?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas