Wierna polska rzeka. Jakie lekcje płyną z zeszłorocznej katastrofy na Odrze?

"Biała księga polskich rzek. Lekcje płynące z katastrofy odrzańskiej" to nowo powstały raport dotyczący stanu wód w kraju. "Odbiorniki ścieków" - to między innymi wnioski płynące z analizy przygotowanej przez kilka organizacji i fundacji.

"Rzeki są traktowane jak odbiorniki ścieków" - mówią specjaliści
"Rzeki są traktowane jak odbiorniki ścieków" - mówią specjaliściFot. Witold SkrzypczakEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W przeddzień światowego dnia wody przypadającego na 22 marca odbyła się premiera raportu, w którym omawiany jest stan polskich rzek. "Biała księga polskich rzek" powstała dzięki fundacjom ClientEarth, Frank Bold, Greenmind, OTOP i WWF Polska. Organizacje wskazują na przyczyny zeszłorocznej katastrofy ekologicznej i obnażają niedoskonałości wpływające na stan ochrony polskiej przyrody.

Gorzka nauka

"Podstawowym grzechem polskiego systemu ochrony rzek i pra-przyczyną katastrofy na Odrze jest podejście naszego państwa do bezcennego dziedzictwa przyrodniczego, jakim są rzeki" - mówi Jacek Engel z Fundacji Greenmind. Ekspert dodaje, że polska przyroda nie jest otoczona należytą ochroną, a zbiorniki wodne służą... odbieraniu ścieków.

"[Rzeki] są traktowane jak odbiorniki ścieków, potencjalne szlaki transportowe i źródło wody dla przemysłu i energetyki. Tymczasem na rzeki należy patrzeć przede wszystkim jak na źródło wody pitnej i wyjątkowe, wrażliwe ekosystemy, od których dobrego stanu zależy życie i zdrowie milionów ludzi. Pieczę nad tym narodowym dziedzictwem powinien sprawować minister klimatu i środowiska, a nie Ministerstwo Infrastruktury" – komentuje Jacek Engel."

Wody Polskie są często sędzią we własnej sprawie i realizują sprzeczne interesy, często ze szkodą dla jakości wód" - dodaje Justyna Choroś z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Eksperci twierdzą, że tylko zmiany w systemie zarządzania wodą w Polsce mogą uchronić nas przed kolejnymi katastrofami i wodnymi kryzysami. Organizacje odpowiedzialne za przygotowanie raportu wskazują na absurdy prawne, których skutkami była katastrofa ekologiczna w Odrze.

Zmiany są konieczne

Autorzy sugerują, że gospodarowanie wodami powinno jak najszybciej zostać objęte przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Według organizacji potrzebny jest też jasny podział kompetencji pomiędzy organami gospodarującymi wodą. Wreszcie należy zmienić reguły wydawania zgód wodnoprawnych. Luki w systemie udzielania i kontroli pozwoleń wodnoprawnych były jednymi z bezpośrednich przyczyn zniszczenia ekosystemu Odry.

Według autorów "Białej księgi polskich rzek" powyższe zmiany są konieczne, jeśli chcemy uniknąć kolejnych katastrof.

Greenpeace: Odra została zatruta na ŚląskuPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas