Wieloryby uczą się nowych pieśni od swoich odległych kolegów i koleżanek

Fascynującego odkrycia dokonali badacze z Australii. Z ich obserwacji wynika, że wieloryby zwane humbakami są w stanie uczyć się do siebie swoich śpiewów. Dotyczy to nawet osobników z różnych regionów, odległych od siebie o tysiące kilometrów.

O tym, że humbaki to naprawdę niesamowite zwierzęta chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Teraz jednak odkryto kolejną wyjątkową cechę tych ogromnych wielorybów. Jest ona związana z ich śpiewem
O tym, że humbaki to naprawdę niesamowite zwierzęta chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Teraz jednak odkryto kolejną wyjątkową cechę tych ogromnych wielorybów. Jest ona związana z ich śpiewemAuscape Getty Images

Naukowcy z Uniwersytetu Queensland w Australii postanowili dokładnie przysłuchać się śpiewom humbaków. Pod lupę wzięli osobniki z wód Australii oraz oddalonej o 1,4 tys. kilometrów Nowej Kaledonii.

Humbaki i ich słuch absolutny

Złożoność śpiewu wielorybów była mierzona liczbą pojedynczych dźwięków oraz długością następujących po sobie "fraz". Naukowcy chcieli jednak przede wszystkim sprawdzić, czy humbaki z jednego regionu będą w stanie powtórzyć pieśni osobników, które żyją tysiące kilometrów dalej.

Rezultaty badania przeszły najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że zamieszkujące różne tereny wieloryby są w stanie perfekcyjnie odtworzyć śpiew innych humbaków. "Odkryliśmy, że nauczyły się wydawać dokładnie te same dźwięki, bez upraszczania czy pomijania czegokolwiek" - mówi dr Jenny Allen, jedna z autorek badania.

Na tym jednak nie koniec. Badacze zauważyli również, że każdego roku pieśni wielorybów zmieniają się. Oznacza to, że te ogromne ssaki bardzo szybko się uczą i podczas swoich wędrówek dokładają do swojego repertuaru kolejne, nawet bardzo skomplikowane sekwencje.

Wymiana kulturowa między wielorybami

Humbaki uczą się od siebie nowych dźwięków prawdopodobnie podczas migracji do Nowej Zelandii czy w drodze na Antarktykę, gdzie żerują. Te wyjątkowe morskie ssaki słyną z tego, że odbywają wyjątkowo długie oceaniczne wędrówki. W czasie godów taka podróż może liczyć nawet 6 tys. kilometrów.

"To rzadkość, aby w przypadku gatunku innego niż ludzie na taką skalę udokumentować tak zaawansowaną wymianę kulturową" - wskazuje dr Jenny Allen. Naukowcy mają nadzieję, że badania pozwolą lepiej zrozumieć i ochronić te zwierzęta.

To rzadkość, aby w przypadku gatunku innego niż ludzie na taką skalę udokumentować tak zaawansowaną wymianę kulturową.
Słonie i nosorożce produkują energię do naszych domów. Sekretem są... odchody
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas