W lesie znalazł kanię giganta. Nie zmieści się na żadnej patelni
Oprac.: Katarzyna Nowak
Kania to popularny w Polsce grzyb jadalny. Jej spłaszczony kapelusz pozwala na przyrządzenie znakomitego grzybowego kotleta. Jeden z mieszkańców powiatu wrzesińskiego będzie miał jednak nie lada problem z usmażeniem swojej kani na patelni, ponieważ zerwał grzyba giganta.
Pyzdry to miasto leżące w środkowo-zachodniej Polsce nad brzegiem Warty. W sąsiedztwie znajduje się Nadwarciański Park Krajobrazowy. Nieopodal można podziwiać również Wydmy Śródlądowe.
To właśnie w lasach pyzderskich jeden z mieszkańców znalazł gigantyczną kanię. Średnica kapelusza miała ponad 40 cm. Zazwyczaj średnica kani osiąga od 10 do 35 cm. Zdjęcia niezwykłego grzyba zamieścił portal Wiadomości Wrzesińskie.
Kania gigant. Kapelusz miał ponad 40 cm średnicy
Szczęściarzem, który natknął się na rekordowy okaz kani czubajki, był pan Władysław. W ostatnim czasie w lasach nieopodal Pyzdr nastąpił prawdziwy wysyp grzybów.
Kania jest grzybem rosnącym od czerwca do listopada. Można ją spotkać w lasach różnych typów. Pojawia się też na skrajach lasów, a także przy drogach leśnych, na polanach i łąkach, wrzosowiskach, a nawet w parkach.
Kania czubajka jest ceniona w kuchni ze względu na wyjątkowo delikatny smak i teksturę, która umożliwia panierowanie, a następnie smażenie tego grzyba. Kapelusz kani spłaszcza się wraz z jej rozwojem. Z początku jest stożkowaty.
Nie wszyscy grzybiarze zbierają kanie i skupiają się na zbiorach borowików i kurek. Choć niektórzy przestrzegają przed podobieństwem muchomora sromotnikowego do kani, to w rzeczywistości łatwo można odróżnić go od kani czubajki. Kania posiada charakterystyczne, brązowe łuski na kapeluszu, a na trzonie mieści się ruchomy pierścień.
Należy jednak pamiętać, że w zależności do stadium rozwoju grzyba, jego wygląd może znacznie się różnić.