Skunks z głową zaklinowaną w puszce po piwie uratowany
Amerykańscy strażnicy zostali wezwani do jednej z miejscowości w stanie Nebraska, aby uratować skunksa, który z głową zaklinowaną w puszcze po piwie błąkał się po okolicznych zabudowaniach. Stworzenie po szybkiej interwencji funkcjonariuszy mogło ponownie cieszyć się wolnością. Pamiętajmy, aby zawsze wyrzucać śmieci do odpowiednich pojemników i nie narażać zwierząt na niepotrzebne cierpienie.
Przedstawiciele rządowej organizacji "Lincoln Animal Control" zostali wezwani do okolicznej miejscowości w stanie Nebraska, aby pomóc skunksowi, który z głową zaklinowaną w pustej puszcze po piwie błąkał się między zabudowaniami.
Strażnicy od razu po przyjeździe na wskazane miejsce podjęli skuteczną interwencję, oswabadzając cierpiące zwierzę. Początkowo próbowano zwyczajnie zdjąć blaszany przedmiot, pociągając za niego, jednak zablokował się on zbyt mocno, aby było to możliwe.
W związku z tym funkcjonariuszka przytrzymała stworzenie przez ręcznik, a następnie jej kolega zgrabnym ruchem wydostał głowę skunksa z puszki. Zwierzę ponownie mogło cieszyć się wolnością. Warto wspomnieć, że osobnik nie spryskał swoich wybawicieli śmierdzącą wydzieliną.
- Życzliwe przypomnienie, aby odpowiedzialnie pozbywać się śmieci, aby potencjalnie nie zaszkodzić dzikiej przyrodzie! - napisali na Facebooku przedstawiciele organizacji.
Dbajmy o środowisko
Oczywiście podobne incydenty zdarzają się codziennie, jednak wszystkie mają jedną cechę wspólną. Ich przyczyną zawsze jest ludzka ignorancja. Gdyby nie interwencja strażników, zwierzę zdechłoby w niewyobrażalnych męczarniach.
Pamiętajmy, aby dbać o środowisko i zawsze wyrzucać śmieci do odpowiednich pojemników, a w przypadku ich braku w okolicy zabierzmy odpadki ze sobą i pozbądźmy się ich w domu. Zwracajmy również uwagę osobom, które nie stosują się do takich podstawowych zasad bycia dobrym człowiekiem.
