Pestycydy zawierają wieczne chemikalia. Naukowcy odkryli groźne połączenie
Pestycydy stosowane na masową skalę w światowych uprawach kukurydzy, pszenicy, truskawek, a także innych warzyw i owoców zawierają dodatkowo inne syntetyczne chemikalia. Według badaczy, którzy wykryli tzw. wieczne chemikalia w wielu produktach spożywczych, im więcej się szuka, tym na więcej niepokojących zjawisk się trafia.
Nowe badania opublikowane w czasopiśmie Environmental Health Perspectives wskazują jednoznacznie na obecność wiecznych chemikaliów w pestycydach. Ta mieszanka wybuchowa według naukowców jest niebezpieczna dla zdrowia.
W pestycydach czają się jeszcze inne chemikalia
Substancje perfluoroalkilowe i polifluoroalkilowe (tzw. PFAS) owiane są złą sławą nie bez powodu. W tych małych cząsteczkach występują bardzo silne wiązania pomiędzy atomami węgla i fluoru. Wieczne chemikalia zostały wynalezione w latach 40. XX wieku i stosuje się je w wielu gałęziach przemysłu: kosmetycznym, rolniczym, motoryzacyjnym, czy meblarskim. Jednym ze sztandarowych przykładów stosowania PFAS w przemyśle jest teflon. Firma DuPont musiała wycofać z produkcji patelnie z powłoką zapobiegającą przywieraniu. Znajdowała się tam substancja (poli(tetrafluoroetylen) (PTFE) - syntetyczny fluoropolimer), która jak przypuszczano, zaburza układ hormonalny i płodność.
W ostatnich latach PFAS znalazły się na czarnej liście. Między innymi w Stanach Zjednoczonych zaczęto wprowadzać nowe przepisy regulujące ich stosowanie.
Współautor badania, w którym wykryto obecność PFAS w pestycydach nie ma złudzeń, że to naprawdę przerażające odkrycie. Alexis Temkin, toksykolog z organizacji Environmental Working Group stwierdził w wywiadzie dla AFP, że w wyniku narażenia na działanie tych "wiecznych" substancji chemicznych osłabia się układ odpornościowy, przez co ludzie są bardziej podatni na infekcje.
W wielu badaniach na temat wpływu PFAS na zdrowie pojawiają się również dowody na to, że mogą one upośledzać układ rozrodczy i hormonalny.
Nieaktualne przepisy i choroby
Badacze musieli się napracować, aby dotrzeć do składu chemicznych substancji na bazie pestycydów. W wielu produktach znajdują się bowiem ukryte składniki. Producenci podkreślają głównie obecność składników aktywnych w składzie produktu, a równolegle nie wskazują na inne substancje, które znajdują się w pestycydach.
Naukowcy odkryli niepokojącą tendencję: PFAS stanowią 14 proc. wszystkich aktywnych składników pestycydów w Stanach Zjednoczonych. Związkami PFAS zainteresowała się Unia Europejska - w 2020 r. KE wydała dyrektywę, która określa ich maksymalne poziomy w wodzie pitnej.
W lutym b.r. amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) ogłosiła, że zakaże stosowania PFAS w pestycydach.
Autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie Environmental Health Perspectives twierdzą, że giganci przemysłu chemicznego celowo dodają PFAS do pestycydów. Dodatek ten ma podbijać działanie pestycydów i przedłużać czas ich działania.
"To naprawdę przerażająca wiadomość, ponieważ pestycydy należą do najbardziej rozpowszechnionych zanieczyszczeń na świecie" - przekazał AFP naukowiec Nathan Donley. "Dodawanie wiecznych chemikaliów do pestycydów obciąży prawdopodobnie następne pokolenie. Będzie się to wiązało z większą liczbą przewlekłych chorób" - dodaje naukowiec.
Badacze wskazują, że przepisy dotyczące powszechnego użycia pestycydów są nieaktualne i wymagają koniecznie aktualizacji.
