Nowatorski wynalazek. Buty z grzybów wkrótce podbiją świat
Grzyby + stopy to nie jest połączenie, które kojarzy się najszczęśliwiej, ale - zdaniem renomowanego Uniwersytetu w Cambridge w Wielkiej Brytanii - to właśnie grzyby mogą stać się niebawem ważnym i modnym surowcem na buty. Nie tylko dlatego, że są bardziej ekologiczne w produkcji i obróbce, ale również dlatego, że wykonane z nich buty okazują się o wiele elastyczniejsze i łatwiejsze w noszeniu niż skórzane.
Poszukiwania surowców, które w obliczu wymagań współczesnego świata mogłyby zastąpić skóry zwierzęce wykorzystywane do produkcji butów, zawiodły nas w stronę ustaleń, jakie publikuje Uniwersytet w Cambridge. On twierdzi, że surowiec powstały z grzybni jest w stanie z powodzeniem zastąpić skóry zwierząt. Co więcej, że stanie się niebawem bardzo modna i już zdobywa popularność.
Brytyjski naukowcy zbadali pod tym kątem dwa gatunki grzybów. To lakownica żółtawa i boczniak różowy. Gatunki te wybrano ze względu na ich szybkie tempo kolonizacji podłoża i wrodzoną odporność. Boczniaka znają wszyscy, to jeden z tych często uprawianych i sprzedawanych grzybów spożywczych, bardzo lubiany przez konsumentów. On już w wielu wypadkach stał się zwierzęcym substytutem - zastępuje mięso i przygotowywane z niego kotlety.
Lakownica żółtawa jest także dobrze znana, chociaż może nie pod tą nazwą. Niegdyś ten grzyb zwano hubą lakierowaną, lśniakiem połyskliwym albo żagwią lśniącą. Jest to bowiem huba o powierzchni wyglądającej rzeczywiście tak, jak gdyby ktoś pokrył ją warstwą lakieru. Grzyb ten rośnie na wszystkich kontynentach świata (z wyjątkiem oczywiście Antarktydy), ale akurat w Polsce jest bardzo rzadki i znajduje się w Czerwonej Księdze. Mamy tylko nieco ponad 100 stanowisk lakownicy wyrastających na pniach martwych drzew. Jest to jednak także grzyb uprawny.
Jakiś czas temu wykryto jej ważne znaczenie medyczne, np. w walce z nowotworami. Nie tylko jednak, bo również chorób układu krążenia, alergii, infekcji, stanów zapalnych, astmy, zaburzenia snu, a także do regulacji ciśnienia krwi i poziomu cholesterolu. Teraz okazuje się, że może służyć także do innych celów. Można z niej szyć buty.
Wiosenne kwiaty potrafią zaskakiwać. Potrafisz je rozpoznać? [QUIZ]
Grzybnia może służyć niemal do wszystkiego
Grzybnia to nitkowata struktura tworząca ciało grzybów. Zasadniczą częścią grzybni są strzępki. Zwykle są bezbarwne i szkliste, gołym okiem niedostrzegalne. Strzępki te mogą wnikać w różne podłoża: glebę, drewno i materię organiczną. Jest to główna struktura wzrostu grzybów, odgrywająca kluczową rolę w wchłanianiu i rozkładzie składników odżywczych. I to ona ma służyć do wyrobu butów.
Zresztą grzybnia już jest wykorzystywana przemysłowo np. w medycynie, farmaceutyce, rolnictwie, oczyszczaniu ścieków i środowiska, wreszcie w przemyśle tekstylnym. Naukowcy z Cambridge odkryli, że można ją zastosować do stworzenia materiału, który bardzo przypomina tradycyjną skórę pod względem tekstury, ale także parametrów takich jak wytrzymałość i trwałość. Co więcej, taka grzybna skóra okazuje się bardziej elastyczna od tej zwierzęcej. Jest o wiele bardziej odporna na rozciąganie. No i sprawa kluczowa - to surowiec całkowicie biodegradowalny.
"Badania przyczyniły się do opracowania biodegradowalnego materiału alternatywnego, który stanowi odpowiedź na wyzwania środowiskowe związane z wysokim zużyciem tekstyliów." - czytamy. Skóra zwierzęca nie tylko wszak wymaga hodowli i uśmiercania tysięcy, milionów zwierząt hodowlanych, ale jej obróbka jest niemożliwa bez użycie chemii i środków powstających na bazie ropy naftowej. "Procesy garbowania są odpowiedzialne za 80-90 procent zanieczyszczeń związanych z produkcją skór zwierzęcych. Szczególnie garbowanie chromowe jest odpowiedzialne za silnie utleniające zanieczyszczenia metalami ciężkimi, które dostają się do środowiska poprzez strumienie odpadów przemysłowych." - uzasadniają naukowcy.
Oczywiście, są minusy. Uprawa grzybów potrzebuje sporo wody, z którą przecież też mamy problem. Jednakże po zestawieniu wszystkich plusów i minusów okaże się, że produkcja sztucznej czy też raczej alternatywnej skóry z grzybni jest korzystniejsza dla środowiska niż w wypadku hodowli zwierząt. 'Przyszłość należy do grzybów" - wnioskują naukowcy z Cambridge. Można z nich produkować nie tylko buty, ale biodegradowalne surowce na kurtki, płaszcze, paski, torebki, także tapicerkę samochodową.