Niesamowite wideo. Nagle nad wulkanem pojawiło się mnóstwo piorunów
Magdalena Mateja-Furmanik
Nagranie, na którym widać jak kilka piorunów naraz uderza w wulkan Acatenango, w pobliżu miasta Antigua w Gwatemali, obiegło sieć. Okazuje się jednak, że pioruny nie spadają z nieba, lecz są wytwarzane przez sam wulkan. Mówi się o nich "pioruny wulkaniczne". Ich tajemnica do dziś nie została w pełni wyjaśniona.
Czym są pioruny wulkaniczne?
Pioruny wulkaniczne to zjawisko atmosferyczne występujące w pobliżu aktywnych wulkanów. Są one efektem generowania ładunków elektrycznych w wyniku procesów związanych z erupcjami wulkanicznymi. Chociaż dokładny mechanizm powstawania piorunów wulkanicznych nie jest do końca zrozumiany, istnieje kilka teorii na ten temat.
Skąd się biorą pioruny nad wulkanami
Jedna z nich sugeruje, że pioruny wulkaniczne są generowane poprzez oddziaływanie pyłów i drobin wulkanicznych w atmosferze, które mogą prowadzić do separacji ładunków elektrycznych w chmurach pyłów wulkanicznych. Zgodnie z inną wersją tej teorii, fazy gazowe wulkanicznych chmur piroklastycznych (takie jak popioły, gazy i drobiny cieplnego pyłu) wytwarzają ładunki elektryczne w wyniku procesów związanych z tarciem.
Te ładunki elektryczne mogą się kumulować i generować potencjał elektryczny w atmosferze wokół wulkanu. Gdy napięcie elektryczne osiąga pewien punkt przełomu, dochodzi do wyładowania elektrycznego w postaci pioruna wulkanicznego.
Pioruny te mogą mieć różne formy, od tradycyjnych błyskawic, które wypływają z chmur pyłów wulkanicznych, do bardziej spektakularnych wyładowań w postaci łuków o dużej energii.
Pioruny wulkaniczne to fascynujące zjawisko, które nadal wymaga dalszych badań, aby dokładniej zrozumieć mechanizmy ich powstawania oraz wpływ, jaki mogą mieć na środowisko i procesy zachodzące podczas erupcji wulkanicznych.
Pioruny wulkaniczne w Gwatemali
Do spektakularnego wyładowania piorunów wulkanicznych doszło w Gwatemali w lipcu tego roku. Film z tego zdarzenia stał się popularny jednak dopiero 18 sierpnia za pośrednictwem Twittera. Szybko zebrał 1,5 mln wyświetleń.
Wideo zostało nakręcone przez Derricka Steele'a, który przypadkiem był świadkiem tego zjawiska. Podczas całego zdarzenia nikt nie ucierpiał.