GIS ostrzega. Poważne zagrożenie jeszcze nie minęło

Lato to dla wielu osób błogiego wypoczynku. Ale wystarczy chwila nieuwagi i może zakończyć się uszczerbkiem na zdrowiu. Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, że zagrożenie związane z poparzeniem barszczem Sosnowskiego jeszcze nie minęło.

Kwiatostan barszczu Sosnowskiego.
Kwiatostan barszczu Sosnowskiego. I Hugo.arg/CC BY-SA 3.0Wikimedia Commons

Spacer kojarzy nam się z aktywnym wypoczynkiem, ale chwila nieuwagi i może zakończyć się poparzeniem. Wszystko przez znaną (przynajmniej z nazwy) roślinę - barszcz Sosnowskiego.

Barszcz Sosnowskiego wciąż kwitnie

"Zemsta Stalina" jak bywa nazywany barszcz Sosnowskiego to niezwykle toksyczna roślina powodująca oparzenia 2. i 3. stopnia. Zbyt bliski kontakt z nią prowadzi do powstania niegojących się przez dłuższy czas ropnych pęcherzy.

Oprócz tych najpoważniejszych skutków w ciągu 24 godzin od kontaktu może się pojawić także ból głowy, objawy alergiczne, takie jak nudności czy torsje oraz podrażnienie dróg oddechowych.

Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego?

Barszcz Sosnowskiego jest stosunkowo dużą rośliną. Może mieć od 1 do 4 metrów wysokości, a średnica łodygi może dochodzić do 10 centymetrów. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów są duże kwiatostany. Jego system korzeniowy może być rozwinięty nawet do 2 metrów w głąb ziemi. Co gorsza, jest też odporny na niską temperaturę. Zimą wytrzyma nawet 25 stopni Celsjusza poniżej zera, a jeśli będzie pod śniegiem, wytrzyma nawet poniżej -40 stopni Celsjusza. Na jednej roślinie może znajdować się od 20 tysięcy do 50 tysięcy kwiatów. Niestety bywa mylony z łopianem lub z wyrośniętym koprem.

Niestety warunki klimatyczno-glebowe sprawiają, że może pojawić się praktycznie w całym kraju. Jeśli wybieramy się na rodzinny letni spacer warto zajrzeć wcześniej na mapa.barszcz.edu.pl i sprawdzić, czy nie były zgłaszane przypadki w naszej okolicy.

Co zrobić w przypadku poparzenia?

Barszcz Sosnowskiego można spotkać w zasadzie wszędzie. Nie ma reguły mówiącej, że mogą go spotkać osoby wybierające się poza miasto, co potwierdzają przypadku z ubiegłego roku. W lipcu wykryto przypadki na warszawskiej Woli, kilka tygodni wcześniej przy stołecznej alei Solidarności. Znaleziono go również pod Ostrołęką, w Kampinosie czy twierdzy Modlin.

Jeśli dojdzie do kontaktu z Barszczem Sosnowskiego, nie wolno drapać tego miejsca ani stosować środków chemicznych bez kontaktu z lekarzem. Trzeba przemyć to miejsce czystą wodą, zasłonić przed światłem słonecznym i udać się jak najszybciej do lekarza.

Arsen w LegnicyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas