Dlaczego mech jest dla nas niezbędny? Naukowcy: "Byliśmy oszołomieni"

W ogrodach mech często traktuje się jak chwast, który psuje nam wygląd trawnika i trzeba się pozbyć. Tymczasem jest on niezwykle korzystny dla naszych terenów zielonych.

Mech działa niezwykle korzystnie na naszą planetę
Mech działa niezwykle korzystnie na naszą planetęMyriams-Fotospixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Mech pełni niezwykle istotną rolę w środowisku, jego rola jest nie do przecenienia. Przekonali się o tym naukowcy, którzy przeprowadzili prawdopodobnie największe na świecie badanie tych roślin. 50 autorów publikacji, próbki pobrane ze 123 ekosystemów na całym świecie, badania zostały opublikowane 1 maja b.r. w czasopiśmie Nature Geoscience.

Byliśmy oszołomieni, gdy odkryliśmy, że mchy robią te wszystkie niesamowite rzeczy.
mówi David Eldridge, ekolog z University of New South Wales w Australii

Dlaczego mech jest tak ważny dla środowiska?

Mchy to przodkowie dzisiejszych roślin. Choć te dawne organizmy mają bardziej uproszczoną budowę niż ich bardziej współcześni potomkowie, to jednak nie czyni ich mniej potężnymi.

― Mchy nie mają "kanalizacji", którą ma zwykła roślina, zwaną drewnem i łykiem, przez którą przepływa woda. Mech przeżywa, zbierając wodę z atmosfery. A niektóre mchy, takie jak te w suchych częściach Australii, zwijają się, gdy wysychają, ale nie umierają, żyją w zawieszeniu na zawsze. Wzięliśmy mech z paczki po 100 latach, spryskaliśmy wodą i obserwowaliśmy, jak budzą się do życia. Ich komórki nie rozpadają się jak zwykłe rośliny ― mówi dr Eldridge.

Porównanie gleby bez mchu i omszałej wykazało, że obecność mchu poprawia obieg substancji, od azotu i fosforu po materię organiczną. Działa również jako magazyn składników odżywczych, zatrzymując między innymi około 6,43 miliarda ton węgla. To poziom podobny do wartości uwalnianych w wyniku działalności rolniczej. W ekosystemach, które były badane, naukowcy oszacowali powierzchnię występowania mchu na 9,4 miliona kilometrów kwadratowych. To powierzchnia porównywalna z Chinami lub Kanadą.

Mech może również przyjść z pomocą w zaburzonych ekosystemach. Badania przeprowadzone wokół wulkanu Mount St. Helens (czynny wulkan w stanie Waszyngton w USA) po erupcji w latach 80. XX wieku pokazały, że mchy były jednymi z pierwszych organizmów, które pojawiły się na tym terenie, zaraz po sinicach i algach.

W obecności mchu znaleziono również w glebie mniej potencjalnych patogenów oraz genów odpornych na antybiotyki.

― Zakładamy, że wzrost zawartości węgla w glebie pod mchami może zmniejszyć konkurencję drobnoustrojów i ich potrzebę wytwarzania genów opornych na antybiotyki ― stawiają hipotezę w swoim artykule naukowcy.

Co więcej, korzenie mchu stabilizując podłoże, pomagają we wzroście innym roślinom, doprowadzając ostatecznie do wzrostu bioróżnorodności.

Mech może okazać się nieocenionym sprzymierzeńcem miast

Dr Eldridge pokreśla, że tam, gdzie występuje mech, jest zdrowsza gleba. Pomagają więc w przygotowaniu gleby pod nasadzenia drzew, krzewów czy nawet traw.

To gigantyczne badanie przyrodnicze tak naprawdę jest dopiero początkiem. Przyszłe badania mają się skoncentrować m.in. na wykorzystaniu mchu w poprawie jakości gleb na obszarze miast.

― Chcemy opracować strategie ponownego wprowadzania mchów do zdegradowanych gleb, aby przyspieszyć proces regeneracji. Mchy mogą być idealnym narzędziem do rozpoczęcia odbudowy poważnie zdegradowanych gleb miejskich i naturalnych ― mówi dr Eldridge.

Wieś sadzi nowe drzewaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas