Koty nie są bezduszne. Przeżywają żałobę i opłakują nawet psy
Mają swój świat, kroczą własnymi ścieżkami, a opiekuna traktują służalczo, jakby to on był na ich usługi - o kotach krąży wiele mitów. Odmawia się im uczuć, emocji, więzi z opiekunem i innymi przedstawicielami gatunku, jako że to przecież koty, czyli zwierzęta z reguły terytorialne i prowadzące życie samotnika. Tymczasem nowe badania uderzają w te stereotypy. Koty są bardzo emocjonalne, bardzo związane z opiekunem i innymi kotami, i mocno przeżywają ich stratę.
Badania publikuje "Applied Animal Behaviour Science" w tekście "Czy utrata zwierzęcia domowego to katastrofa? Reakcje kotów na stratę innego domownika". Tu można je przeczytać, a dostarczają zgoła zaskakujących wniosków, pokazujących że nasza wiedza o kotach jest oparta na fałszywych przesłankach i stereotypach.
Kociarze niekiedy wręcz perwersyjnie cenią swych pupili za ich charakter, za w pewnym sensie cynizm i egoizm, za ograniczone zainteresowanie okazywane opiekunowie, innym zwierzętom w domu i całemu otoczeniu. To jednak nie jest prawda. Koty wcale nie są takie, za jakie je uważamy. Owszem, mają swój świat, ale są ściśle zależne od wszystkich, z którymi dzielą życie i należą do bardzo emocjonalnych zwierząt.
Ich silne więzi z opiekunami zostały już wykazane. Koty bardzo mocno przeżywają samotność, brak opiekuna, a ich więź z nim nie jest wcale mniejsza niż w wypadku psa, nawet jeśli na widok opiekuna nie reagują tak spontanicznie. Mniej zbadane są relacje kotów z innymi kotami albo zwierzętami mieszkającymi w domu. I to właśnie opisali naukowcy z Uniwersytetu w Oakland, którzy poszli tropem kolegów i koleżanek z Uniwersytetu w Mediolanie. Oni badali reakcję psów na śmierć kogoś im bliskiego.
"Wiele badań opisywało żałobę opiekunów po śmierci zwierzęcia domowego, ale niewiele badało, jak inne zwierzęta towarzyszące reagują na te zgony" - czytamy w opisie opracowania. I dalej: "Badanie żałoby u zwierząt innych niż człowiek było ograniczone do dowodów anegdotycznych. Ostatnie wyniki sugerują, że psychologiczne doświadczenie straty może być powszechne w królestwie zwierząt".
Czy znasz się na kotach. Sprawdźmy to! Oto koci quiz
Zwierzęta też przeżywają stratę i żałobę
Zwierzętom odmawiano długo wyższych uczuć jak chociażby poczucie straty i żałoba. Ten archaiczny pogląd został już jednak obalony, a zwierzętami poważnie odczuwającymi stratę i wchodzącymi w stan podobny do naszej żałoby są właśnie koty.
Badacze z Oakland przetestowali 412 opiekunów kotów, którzy stracili inne zwierzę domowe w czasie, gdy domownikiem był też kot. Opiekunów zapytano o krótkoterminowe i długoterminowe zmiany w zachowaniu ich kota, by ocenić jak przeżył tę stratę.
Brittany Greene z Uniwersytetu Oakland relacjonuje, że bardzo wyraźnie widoczne były zmiany w sposobie życia kotów bezpośrednio po takiej zmianie. Zwłaszcza w nawykach żywieniowych, długości snu i ochocie na zabawę, w grę wchodziło także wzmożone szukanie uwagi.
Część kotów reagowała jeszcze mocniej, np. ukrywając się przez jakiś czas. Te wyraźne i nietypowe zachowania powiązano z niedawną stratą w postaci odejścia z domu innego kota albo innego zwierzęcia.
Zwierzętom odmawiano długo wyższych uczuć jak chociażby poczucie straty i żałoba. Ten archaiczny pogląd został już jednak obalony, a zwierzętami poważnie odczuwającymi stratę i wchodzącymi w stan podobny do naszej żałoby są właśnie koty.
To jest rodzaj kociej żałoby - nie mają wątpliwości naukowcy i konkludują, że może to dziwić w wypadku zwierząt prowadzących samotniczy tryb życia. W rodzinie kotowatych jedynie lwy są zwierzętami stadnymi. Inne koty rzadko polują wespół z innym osobnikiem, niekiedy zdarzają się takie komitywy braterskie czy siostrzane (np. u gepardów).
Większość gatunków kotowatych, jak rysie, tygrysy, jaguary, serwale, wreszcie także żbiki i zwierzęta najbliższe kotom domowym, żyją i polują samotnie. Zadziergają więzi z innymi osobnikami tylko podczas godów (na krótko) i wychowują dzieci aż te opuszczą matkę. Terytorializm warunkuje ich przystosowanie do samotności.
Koty domowe zmieniły swe zachowania społeczne
Koty domowe jednak przez tysiące lat zmieniły swe obyczaje. Zdaniem naukowców z Oakland przystosowały się do życia w pobliżu nie tylko człowieka, ale innych zwierząt, w tym innych kotów. Opiekunowie wprowadzający do swego domu kolejne zwierzę wiedzą, że tzw. dokacanie, czyli przygotowanie mieszkającego już w domu kota do obecności nowego, nie zawsze jest łatwe i nie zawsze się udaje, ale w większości wypadków pierwszy kot nie ma jednak problemów z zaakceptowaniem nowego.
"Podczas gdy psy, pochodzące od zwierząt stadnych, mogłyby w uzasadniony sposób silniej reagować na śmierć osobnika swojego gatunku, to jednak koty pod opieką człowieka wtórnie przystosowały się do życia wśród osobników swojego gatunku" - czytamy w opracowaniu. Rozwinęły się zachowania społeczne kotów i sposoby ich reakcji na inne osobniki.
Sprowadzają się one także do relacji, jaką kot miał ze swoim zmarłym towarzyszem. Badania z Oakland wskazują na to, że im dłuższe wspólne życie z towarzyszem, tym bardziej kot przeżywa stratę. A już zupełnie nadzwyczajną obserwacją jest to, że relacja opiekuna ze zmarłym zwierzęciem i sposób w jaki człowiek przeżywa stratę wpływa również na reakcję żyjącego kota. To odkrycie sugeruje, że koty mogą odbijać smutek swoich opiekunów. A przy tam same bywają smutne, przygnębione i w długiej żałobie.