Dziwna i śmiertelna choroba u kotów. Weterynarze rozkładają ręce

Jakub Wojajczyk

Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Nie milkną dyskusje i domysły odnośnie tajemniczej choroby, która dziesiątkuje koty w Polsce. Tylko w jednym mieście zarejestrowano już co najmniej kilkanaście zachorowań u zwierząt. Śmiercionośną zagadkę próbują rozwikłać weterynarze z całego kraju, ale póki co rozkładają ręce.

Tajemnicza choroba dziesiątkuje koty domowe w Polsce. Niektórzy mówią wręcz, że to "pomór"
Tajemnicza choroba dziesiątkuje koty domowe w Polsce. Niektórzy mówią wręcz, że to "pomór"123RF/PICSEL

Aktualizacja: Pierwsze wyniki badań próbek pobranych od martwych kotów wykazały obecność wirusa grypy ptaków.

W ostatnich dniach i tygodniach w samym tylko Wrocławiu potwierdzono już co najmniej kilkanaście przypadków zachorowań na niezidentyfikowaną jeszcze, tajemniczą chorobę kotów. Informację tę potwierdził prof. Krzysztof Rypuła z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

"Nie wiemy dokładnie, ile zwierząt choruje, wiemy jedynie, że we Wrocławiu i okolicy mamy kilkanaście udokumentowanych przypadków" - mówi prof. Krzysztof Rypuła z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu cytowany przez UM Wrocław.

Nieznana choroba kotów. Jakie są objawy?

Zachorowania kotów na nieznaną chorobę zarejestrowano też w innych miejscowościach w całej Polsce. Co jest jej przyczyną? Niestety nadal nie wiadomo. Wiemy tylko, że choroba powoduje m.in. sztywność kończyn, drgawki i duszności.

"Po sieci krąży mnóstwo domysłów na temat przyczyn tej choroby, ale prawda jest taka, że jeszcze jej nie znamy" - mówi prof. Krzysztof Rypuła.

"Badamy to. Wraz  z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie i Państwowym Instytutem Weterynaryjnym w Puławach gromadzimy i badamy materiały pozyskane od chorych zwierząt (np. pobraną od nich krew, a także tkanki tych, których nie udał się uratować)" - dodaje specjalista.

Prof. Rypuła zaznacza też, że polscy badacze analizują jednocześnie informacje zebrane od właścicieli kotów: to, w jakich warunkach żyły, co jadły, czy wychodziły na zewnątrz.

Tajemnicza choroba kotów powoduje u zwierząt następujące objawy:

  • otępienie;
  • sztywność kończyn;
  • duszność;
  • nierówno rozszerzone, niereagujące na światło źrenice;
  • drgawki;
  • ataki padaczkowe.
Przyczyny tajemniczej choroby kotów nie są znane. Po sieci krąży zestaw zaleceń, do których należy się stosować, aby ochronić zwierzęta123RF/PICSEL

Tajemnicza choroba u kotów. Jak jej zapobiegać?

Lekarze nie wykryli jeszcze konkretnych przyczyn tajemniczej choroby kotów, ale wśród środków zapobiegawczych, które mogą ustrzec naszych pupili przed zachorowaniem często pojawiają się te same rady.

Środki ostrożności, które mogą powstrzymać koty przed zachorowaniem to:

  • zatrzymanie kotów w domu;
  • ograniczenie ich kontaktu z surowym mięsem wieprzowym i drobiowym;
  • niedopuszczanie do kontaktu z dzikimi ptakami.

Weterynarze podkreślają jednak, że żadna z dostępnych obecnie terapii zwierząt nie pomaga w leczeniu nieznanej choroby kotów. Jest ona śmiertelna dla czworonogów tego gatunku.

Choroba kotów. Co już wiemy?

Zachorowania u kotów wystąpiły w krótkim czasie w wielu rejonach Polski.

  1. Zaczęto o nich mówić 18 czerwca w grupie dyskusyjnej zrzeszającej ponad 8 tys. lekarzy weterynarii. Kota, od którego zaczęła się dyskusja, nie udało się uratować. Szybko pojawiły się doniesienia o podobnych przypadkach.
  2. Uczestnicy dyskusji zaczęli zbierać informacje na temat podobnych zachorowań. Z tych ustaleń wynika, że na początku chorowały tylko koty w zachodniej Polsce, teraz problem dotyczy większości województw.
  3. Możliwe są trzy przyczyny choroby: środowiskowa (opryski, skażenie wody, gleby i roślin, kontakt z padłymi zwierzętami, zanieczyszczonym ubraniem, butami), zakaźna (choroby wirusowe kotów, zarówno te klasyczne jak i takie, na które koty mogą chorować, ale dotychczas ich przebieg nie był tak dramatyczny w obrazie klinicznym, choroby bakteryjne, pasożytnicze), żywieniowa (zatrucie substancjami toksycznymi, neurotoksynami lub zakażenia bakteryjne/wirusowe/pierwotniacze pochodzące z surowych produktów np. mięsa).
  4. W lecznicach, w których pojawiają się przypadki tajemniczej choroby, przeprowadzane są sekcje zwierząt, próbki wysyła się do dalszych badań. Tu pojawia się problem: choroba nie jest zakwalifikowana jako ta, którą zwalcza się z urzędu, a więc o sekcji i badaniach dodatkowych decyduje właściciel zwierzęcia (a nie zawsze musi tego chcieć).
  5. Z doniesień lekarzy wynika, że zachorować mogą także koty niewychodzące, choć brak precyzyjnych informacji na ten temat (nie wiadomo, czy chorujące zwierzęta korzystały np. z balkonu). Nie wiadomo także, czy choroba może się przenieść na ludzi lub np. psy. Do tej pory nie było żadnych sygnałów, które sugerowałyby takie ryzyko.
Depresja u psów i kotówStowarzyszenie Program Czysta PolskaPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas