Ptaki w Polsce umierają jeden po drugim. Zabija je popularny gadżet
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Zamontowane są na murach urzędów, szpitali, zabytkowych pałaców oraz zwykłych domów. Moduły z metalowymi kolcami opanowały praktycznie każde polskie miasto. Co do zasady mają zniechęcać ptaki do siadania na parapetach, wnękach i gzymsach. Przyrodnicy mówią jednak kolcom "dość" i pokazują zdjęcia ptaków zabijanych przez metalowe druty. Czy uda się zakazać używania kolców i jakie są alternatywy zbadał Marcin Szumowski, reporter programu "Czysta Polska".
Metalowe kolce zabijają ptaki. Nie ma żadnego zakazu, każdy może je kupić. Zdjęcia, które w Warszawie zrobił ornitolog Paweł Pstrokoński pokazują smutną prawdę. "Znajdowały się pod sztucznym gniazdem, z którego korzystały oknówki" - mówi specjalista. Jeden z ptaków nabił się na metalowe druty. Młody ptak, który urodził się w tym roku, nie przeżył.
Kolce na ptaki - czy warto je stosować?
"Wiemy, że to kolce przyczyniły się do śmierci tego zwierzęcia" - mówi Paweł Pstrokoński. Nie wiadomo jednak dokładnie, w jaki sposób. Może zabrakło mu siły, może ptak źle ocenił odległość i nie doleciał do gniazda. Zamiast tego nadział się na kolce.
Oknówka z Warszawy to tylko jeden z wielu takich przypadków. "Coraz częściej mówi się, że należałoby zmienić prawo, wprowadzić do ustawy o ochronie przyrody zakaz montażu" - mówi o kolcach zabijających ptaki Paweł Pstrokoński.
Ornitolodzy chcą, aby montowanie modułów z kolcami traktowane było jako wykroczenie. Bo - jak twierdzą - metalowe druty ranią także ptaki podlegające ochronie gatunkowej. Ornitolog Mariusz Grzeniewski wylicza gatunki, które widział nabite na kolce: jerzyk, kwiczoł, sierpówka, wrona, wróbel.
Co zamiast kolców na ptaki?
Wiele ptaków, zamiast kolców unikać, buduje na nich swoje gniazda, co potem ma fatalne skutki dla potomstwa. "Jest taka sugestia, żeby kolce były zakończone silikonowymi nakładkami, ale nikt tego nie przestrzega. Jest to wytyczna kompletnie martwa" - mówi Monika Klimowicz z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP).
Na konieczność prawidłowego montażu odstraszaczy z kolcami od lat zwraca uwagę Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Według jej zaleceń moduły nie mogą być instalowane przy gniazdach. "Ważne, aby montaż odbywał się prawidłowo, nie kaleczył i nie prowadził do śmierci zwierząt" - mówi Joanna Niedźwiecka z GDOŚ.
Choć w obecnym stanie prawnym zły montaż może być karany grzywną lub nawet karą aresztu, ornitolodzy chcą definitywnie zakończyć erę kolców. "Zdecydowanie powinniśmy powiedzieć kolcom "stop, dość". Zakaz kolców i przede wszystkim stosujmy metody bezpieczne dla ptaków" - mówi ornitolog Mariusz Grzeniewski.
Specjaliści w zamian proponują tzw. spirale, czyli rozciągniętą drucianą sprężynę. Ptaki, w odróżnieniu od kolców, nie budują tam gniazd. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. na budynkach Uniwersytetu Warszawskiego i w warszawskim metrze. Ornitolodzy chcą, aby spirale były stosowane powszechnie.