Polskie ptaki robią gniazda w latarniach i klimatyzacji. Co się dzieje?
Czy lęgi w latarniach miejskich, słupkach ogrodzeniowych, skrzynkach na listy czy szczelinach murów kończą się dla ptaków szczęśliwym odchowaniem piskląt? Sprawdzą to polscy naukowcy. Co więcej, w badaniach może wziąć udział każdy. Reportaż Marcina Szumowskiego, reportera "Czystej Polski".

Gniazdo wróbla zostało zbudowane w otworze wentylacyjnym w starym warszawskim budynku. "Tak naprawdę mało o tych lęgach wiemy, więc chciałbym zebrać informacje, jaki procent populacji korzysta z takich miejsc" - wyjaśnia Ignacy Stadnicki, doktorant z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dziwne pomysły na gniazda. Polskie ptaki mają dużą kreatywność
Naukowiec postanowił zbadać, czy lęgi w tak nietypowych miejscach mają szansę na powodzenie. "Interesują mnie wszystkie miejsca gniazdowania, które nie są naturalne ani planowane" - informuje Ignacy Stadnicki.
A ptaki w mieście rzeczywiście potrafią zaskakiwać. Od lęgów zakładanych wewnątrz latarni miejskich i na daszkach osłaniających wejścia do klatek schodowych po gniazda budowane wewnątrz budynków mieszkalnych - ptasia kreatywność jest ogromna.
"W klimatyzacji też się zdarzają, co mnie zaskakuje, że przy tej wymianie powietrza one w ogóle przeprowadzają lęgi" - mówi polski naukowiec.

Bardzo ciekawe obserwacje dotyczące nietypowych miejsc lęgowych ma Jan Rapczyński. Ornitolog odwiedził niedawno Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie. "Na samolocie, na radarach, a nawet na armatohaubicy zdarzyło się gniazdo bogatki" - relacjonuje.
Naukowiec podejrzewa, że wybór tak nietypowych miejsc na gniazdo podyktowany jest u ptaków brakiem w mieście naturalnych dziupli.
O ile drapieżnikom trudno jest się do takich miejsc dostać, to gniazdowanie w elementach miejskiej infrastruktury bywa czasem brzemienne w skutkach. Problematyczne może okazać się np. zakładanie gniazd pod blachą, gdzie latem panuje bardzo wysoka temperatura.
W badaniach, które prowadzi Ignacy Stadnicki udział może wziąć każdy, kto zrobi zdjęcie gniazda założonego w dziwnym miejscu. Wystarczy je przesłać na specjalną internetową platformę. Zebrane w ten sposób informacje przysłużą się do poznania ptasiej kreatywności oraz co ważne - ich sukcesu lęgowego.