Nietypowe "okno życia" w Polsce. Leśnicy uratowali myszołowa i trzmielojada
Oprac.: Jakub Wojajczyk
W Nadleśnictwie Krynki na Podlasiu powstał jedyny we wschodnio-północnej Polsce oddział ratunkowy dla zwierząt chronionych. Punkt przyjęć - nazywany przez przyrodników "oknem życia" - będzie działał 7 dni w tygodniu i będzie się zajmował małymi ssakami oraz ptakami. Choć jego oficjalne otwarcie zaplanowano na 1 kwietnia, już teraz trafiają tam pacjenci. Reportaż Marcina Szumowskiego dla programu "Czysta Polska".
Myszołów trafił do punktu przyjęć po zderzeniu z samochodem. "To w zasadzie takie okno życia, gdzie możemy oddać zwierzę chronione" - mówi Tomasz Bozik, nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki.
Na Podlasiu powstał SOR dla ptaków i ssaków
Rokowania dla ptaka są dobre. Ma tylko zwichnięte skrzydło. Po założeniu opatrunku i odpowiedniej rehabilitacji będzie mógł wrócić do natury. Myszołów to jeden z pacjentów nowego punktu stworzonego w nadleśnictwie. "SOR dla zwierząt" opiekuje się gatunkami chronionymi, najczęściej ptakami po kolizjach z samochodami.
Oficjalne otwarcie ośrodka zaplanowane jest dopiero na 1 kwietnia, ale lecznica już ma pacjentów. Ma ona funkcjonować niczym "okno życia" - tyle że dla zwierząt. "Bardzo ważne, żeby zapakować je w kartonowe pudełko, aby miało cicho, ciemno i ciepło" - podkreśla Ewelina Szklarzewska z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Podlaski punkt przyjęć małych zwierząt chronionych jest jedyną taka placówką w północno-wschodniej Polsce. Ma usprawnić przyjmowanie poszkodowanych zwierząt i oferować szybką oraz fachową pomoc.
Kto trafia do ośrodka?
Gdy dojdzie do potrącenia czy znalezienia rannego zwierzęta, ludzie często kontaktują się właśnie z leśnikami - tłumaczy Ewelina Szklarzewska z RDOŚ w Białymstoku. Dlatego utworzenie takiej lecznicy w nadleśnictwie było naturalną koleją rzeczy, wyjściem naprzeciw mieszkańcom.
Punkt ma m.in. nowoczesne inkubatory. Będą szczególnie przydatne wiosną, kiedy zaczną tu trafiać ptasie pisklęta oraz podloty. W ośrodku rehabilitacji w Nadleśnictwie Krynki leczone są m.in. łabędzie, sowy uszate, puszczyki, puchacze oraz pustułki.
Trafiają się jednak i rzadkie okazy, tak jak np. trzmielojad. To drapieżny ptak, który - jak nazwa wskazuje - żywi się osami, trzmielami i szerszeniami. Do lecznicy trafił ze złamanym skrzydłem. Uratowano je, ale trzmielojad zostanie w ośrodku już na zawsze, bo nie poradzi sobie na wolności. To właśnie z myślą m.in. o takich osobnikach powstał punkt.
Do ośrodka rehabilitacji na Podlasiu trafiają setki zwierząt, które otrzymują specjalistyczną pomoc. Wiele z nich wraca później do natury.