Co zrobić z choinką po świętach? Wcale nie muszą trafić do śmieci
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Bożonarodzeniowe choinki wcale nie muszą trafić do kosza. Żywe drzewka w doniczkach od lat są przesadzane do miejskich parków. Iglaki mogą też trafić np. do zoo. Reportaż Michała Mitoraja dla programu "Czysta Polska" Polsat News.
Gdy wraz z jej igłami zaczęła opadać magia świąt, zdawało się, że jej los jest już przesądzony. Nie w Bytomiu. Tu choinki dostają drugie życie. - Będzie ona miała szansę wiosną zostać ponownie posadzona w mieście - mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk z UM Bytom.
Niektóre miasta sadzą choinki po świętach
By choince zapewnić dogodny start na nowej drodze, spełnić trzeba jednak kilka warunków. Po pierwsze - to oferta skierowana tylko do drzewek w doniczce. Po drugie - trzeba je odwieźć pod wskazany adres.
- Każdego z mieszkańców, którzy biorą udział w akcji zachęcamy do tego, żeby, zanim przywiezie taką choinkę na zaplecze, techniczne ją najpierw zahartował, czyli na przykład postawił na balkonie albo w przedpokoju, w korytarzu budynku przez kilka dni - tłumaczy Małgorzata Węgiel-Wnuk.
Przez kolejne miesiące, aż do wiosny na przeprowadzkę do jednego z miejskich parków czekać będą w szklarni. To już szósta odsłona akcji.
Choinka może powędrować do zoo
Na takie prezenty nie są otwarte wbrew obiegowej opinii ogrody zoologiczne. Chętnie przyjmują one tuż po Bożym Narodzeniu niesprzedane drzewka od plantatorów. Przesuszonych, często pryskanych lakierem i brokatem w święta, iglaków próżno jednak szukać w menu jakichkolwiek zwierząt. Zarówno tych egzotycznych, jak i tych dziko żyjących w lasach.
- Jodłę jeszcze tam co niektóre zwierzęta obgryzają, ale jak ona jest jeszcze świeża. Natomiast choinkę, którą wyrzucamy z domu, to zasadniczo to już jest suche. Takie obumarłe drzewko, które już się zaczyna sypać - mówi Czesław Greń z Nadleśnictwa Katowice.
Taką choinkę możemy spalić w kominku, gałęzie wrzucić do przydomowego kompostownika, ale z całą pewnością nie wywozić do lasu.
- Wywożenie ich do lasu może zagrażać życiu zwierząt dlatego, że na tej choince jest bardzo często zostają fragmenty jakichś ozdób choinkowych, które są zazwyczaj robione z plastiku, a to wiadomo jest niekorzystne dla środowiska naturalnego, jak i dla zwierząt, które w lesie żyją - mówi Czesław Greń.
Przed oddaniem choinkę trzeba rozebrać
By nie zostać w lesie z choinką, której miejskie służby nie będą od nas chciały odebrać - uwaga - najpierw trzeba ją rozebrać.
- Mogłoby się wydawać, że to jest sprawa oczywista, ale wciąż okazuje się że są osoby, które po prostu choinkę jeszcze ubraną w łańcuchy, w bombki, bo chcą wymienić w przyszłym roku ozdoby świąteczne po prostu taką choinkę wystawiają w całości - mówi Sandra Hajduk, UM Katowice.
W wielu polskich miastach w całości, ale bez bombek wystawiane przed bloki i domy drzewka odbierają służby komunalne. Wbrew pozorom to wcale jednak nie śmieci. W Katowicach każda z nich może się jeszcze przydać.
- Takie choinki naturalne trafiają właśnie do tego zakładu przechodzą tam proces technologiczny i w ramach tego procesu powstaje specjalny granulat i on służy następnie jako nawóz, jako środek do rekultywacji niektórych terenów w związku z czym jest powtórnie wykorzystywany - tłumaczy Sandra Hajduk.
Dzięki czemu żadna z nich się nie zmarnuje i wciąż może przysłużyć się środowisku.