Bocian, który robi zdjęcia. Zapis lotu do Afryki przesyła do Polski
Oprac.: Jakub Wojajczyk
Dzięki niemu widzimy ziemię z lotu ptaka i to dosłownie. To pierwszy w Polsce, a może i na świecie, bocian fotograf. Dziennie potrafi pokonać nawet 500 kilometrów. Właśnie kieruje się do Afryki, a ze swojej wyprawy przysyła nam kolorowe zdjęcia. Reportaż Marcina Szumowskiego dla programu "Czysta Polska".
Bocian "Fotograf" - bo tak nazwali go ornitolodzy - każdego dnia przysyła kilkanaście zdjęć z podniebnej podróży. Wszystkie trafiają na biurko Ireneusza Kaługi z Grupy EkoLogicznej. Ptak, który ruszył w wędrówkę do Afryki należał do grupy bocianów wyleczonych w warszawskim zoo.
Pierwszy na świecie bocian fotograf
"Dwa razy do roku z ogrodem zoologicznym przywracamy bocianom wolność. W okolicy 10 sierpnia postanowiliśmy wypuścić 17 bocianów" - tłumaczy Ireneusz Kaługa.
Przyrodnicy pokazali zdjęcie ptaka-fotografa. To dorosły, pięknie wybarwiony osobnik bociana białego. Na jego grzbiecie umieszczono urządzenie o wadze zaledwie 38 gramów. Przymocowano je szelkami, które nie krępują ruchów bociana. Obiektyw jest skierowany do tyłu.
Ptasi fotograf zaczął przesyłać zdjęcia jeszcze z Polski. Wyruszył z podsiedleckiej gminy Mordy i dołączył do potężnej grupy lecącej do Afryki. "Gdy bociany sadowią się na nocleg i jest niskie słońce, wtedy zdjęcia wychodzą fantastycznie" - mówi Ireneusz Kaługa.
Bocian "Fotograf" ewidentnie ma talent. Zdjęcia, które przesyła nie tylko pokazują Ziemię dosłownie z lotu ptaka, ale też miejsca, gdzie podróżująca grupa się zatrzymuje na noclegowiska czy żerowiska.
Gdy bociany sadowią się na nocleg i jest niskie słońce, wtedy zdjęcia wychodzą fantastycznie.
Bezcenne źródło wiedzy o życiu bocianów
Na zdjęciach można zobaczyć m.in. wysypiska śmieci w Turcji, gdzie żywią się bociany oraz drzewa, na których śpią. Udało się też sfotografować np. żerowanie na polu fasoli czy cień człowieka, obok którego odpoczywały ptaki. Każda fotografia to kopalnia wiedzy o bocianiej wędrówce.
Bocian fotograf ominął niebezpieczne Liban i Syrię, ale wleciał do Izraela. Niebawem ruszy do Egiptu, a stamtąd w kierunku pogranicza Sudanu i Czadu, gdzie zimuje wiele polskich bocianów.
Projekt polegający na założeniu bocianowi białemu nadajnika z aparatem jest pierwszym takim na świecie. "Mam nadzieję, że zgromadzimy materiał na temat żerowania w Afryce" - mówi Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej. Zdjęcia przesyłane przez bociana można oglądać na profilu przyrodników w mediach społecznościowych.