Ten robot może zbierać nawet delikatne maliny. Ma rozwiązać wiele problemów na raz

Zbiory warzyw i owoców to ciężka praca, którą nie wszyscy chcą wykonywać. Między innymi z tego powodu marnuje się ogrom jedzenia. Czy sztuczna inteligencja może to zmienić?

Maliny mogłyby być zbierane przez roboty
Maliny mogłyby być zbierane przez roboty/CanvaGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Rolnictwo zajmuje prawie 40 proc. powierzchni Ziemi. Stosowane w przemysłowym rolnictwie rozwiązania bywają mało przyjazne dla planety - chemizacja tego sektora degraduje obszary wodne i lądowe. Pomimo stosowania środków, które mają zwiększyć plony i zmniejszać podatność roślin na choroby, bezpieczeństwo żywnościowe jest zagrożone. Wpływają na to różne czynniki, od krajowych i międzynarodowych konfliktów, przez recesje, po zmiany klimatu.

Technologie takie jak sztuczna inteligencja i odchodząca z niej gałąź robotyki, mogą wypełniać luki lub czynić rolnictwo bardziej efektywnym.

Robot od malin

We Francji od wieków winogrona są zbierane ręcznie nie bez powodu. Praca ludzkich rąk jest bowiem dokładniejsza i więcej warta niż zbiory wykonane przez maszyny, które także wykonują tę pracę. Dodatkowo winogrona zebrane ręcznie w większości nie ulegają uszkodzeniu, nie są zgniecione itd.

Niedawno jednak powstał robot, który jest w stanie zebrać tak delikatne owoce jak maliny. Zbiory tych owoców nie należą do najłatwiejszych np. ze względu na kłujące ciernie. Coraz bardziej brakuje też osób chętnych do ciężkiej i często niewiele płatnej pracy, jaką są zbiory owoców i warzyw. Przez niedobory pracowników przy zbiorach, marnuje się też ogrom jedzenia.

Czy robot zastąpi człowieka?

Innowacyjny robot opracowany w Szwajcarskim Federalnym Instytucie Technologii w Lozannie (EPFL) bazuje na sztucznej inteligencji i ma pomóc w zwiększeniu wydajności i opłacalności rolnictwa oraz rozwiązać problem niedoborów siły roboczej.

Josie Hughes, badaczka, która stworzyła prototyp robota, mówi, że są w stanie odegrać kluczową rolę podczas zbiorów, ponieważ mogą pracować non stop. Dodatkowo byłyby w stanie ocenić stan owoców i zebrać tylko wtedy, gdy będą wystarczająco dojrzałe. Hughes mówi, że roboty są precyzyjne, pomagają zmniejszyć skalę marnowania żywności i ilość odpadów, a także dostarczyć informacje na temat jakości owoców lub warzyw. Testy wykonano przy użyciu silikonowych malin.

Badaczka dodaje, że roboty zbierałyby owoce o najlepszej porze dnia, czyli wczesnym rankiem. Takie zbiory gwarantują też zbiory bez uszkodzeń - mają w tym pomóc np. chwytaki pokryte miękką powłoką. W takim chwytaku znajduje się ponadto kamera. Obraz jest analizowany przez AI, która rozróżnia kolor owocu od otoczenia oraz analizuje odległość robota od owoców. Czujniki zamontowane "w palcach" mierzą siłę uchwytu i pociągnięć.

"W tej chwili robot jest optymalizowany pod kątem precyzji, a nie szybkości" - dodaje badaczka.

"Podczas gdy ludzie są dobrzy w precyzji i szybkości, my pracujemy nad przyspieszeniem procesu pracy robota i tym, aby był o połowę mniejszy od człowieka - tak, żeby robot działał dwa razy dłużej niż człowiek, to byłby porównywalny" - powiedziała w wywiadzie dla CNN, Hughes.

Hughes dodaje, że roboty żniwne to wciąż nowa technologia i nie do końca wiadomo, jaki skutek dla potencjalnych pracowników miałoby ich szerokie zastosowanie w rolnictwie. Wiadomo jednak, że wielu rolników i organizacji rolniczych twierdzi, że nie może już zatrudnić pracowników (dotyczy to zwłaszcza migrantów) do zbiorów za marną pensję. W tym wypadku roboty mogłyby zastąpić ludzką, często prawie niewolniczą pracę.

Raport "Ziemianie atakują". Co nas czeka?SCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas